Info

Suma podjazdów to 204783 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień5 - 17
- 2025, Sierpień11 - 43
- 2025, Lipiec11 - 67
- 2025, Czerwiec7 - 54
- 2025, Maj9 - 61
- 2025, Kwiecień16 - 87
- 2025, Marzec20 - 106
- 2025, Luty7 - 42
- 2025, Styczeń5 - 40
- 2024, Grudzień6 - 38
- 2024, Listopad8 - 50
- 2024, Październik19 - 120
- 2024, Wrzesień15 - 96
- 2024, Sierpień13 - 76
- 2024, Lipiec14 - 92
- 2024, Czerwiec17 - 109
- 2024, Maj12 - 86
- 2024, Kwiecień11 - 76
- 2024, Marzec14 - 85
- 2024, Luty15 - 104
- 2024, Styczeń13 - 75
- 2023, Grudzień3 - 12
- 2023, Listopad8 - 43
- 2023, Październik14 - 76
- 2023, Wrzesień19 - 109
- 2023, Sierpień7 - 36
- 2023, Lipiec15 - 83
- 2023, Czerwiec14 - 76
- 2023, Maj7 - 44
- 2023, Kwiecień12 - 67
- 2023, Marzec13 - 68
- 2023, Luty12 - 63
- 2023, Styczeń12 - 53
- 2022, Grudzień14 - 66
- 2022, Listopad9 - 54
- 2022, Październik14 - 73
- 2022, Wrzesień10 - 45
- 2022, Sierpień16 - 56
- 2022, Lipiec13 - 59
- 2022, Czerwiec11 - 62
- 2022, Maj15 - 104
- 2022, Kwiecień15 - 72
- 2022, Marzec19 - 93
- 2022, Luty14 - 68
- 2022, Styczeń11 - 56
- 2021, Grudzień7 - 21
- 2021, Listopad12 - 49
- 2021, Październik14 - 76
- 2021, Wrzesień15 - 75
- 2021, Sierpień17 - 87
- 2021, Lipiec19 - 113
- 2021, Czerwiec16 - 101
- 2021, Maj20 - 94
- 2021, Kwiecień19 - 104
- 2021, Marzec19 - 122
- 2021, Luty17 - 92
- 2021, Styczeń20 - 105
- 2020, Grudzień15 - 84
- 2020, Listopad15 - 104
- 2020, Październik12 - 83
- 2020, Wrzesień18 - 121
- 2020, Sierpień18 - 101
- 2020, Lipiec16 - 91
- 2020, Czerwiec16 - 114
- 2020, Maj11 - 66
- 2020, Kwiecień18 - 149
- 2020, Marzec13 - 60
- 2020, Luty9 - 17
- 2020, Styczeń12 - 12
- 2019, Grudzień6 - 7
- 2019, Listopad5 - 5
- 2019, Październik8 - 6
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień14 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty14 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 1
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń16 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad8 - 0
- 2014, Październik17 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 3
- 2014, Sierpień11 - 2
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 2
- 2013, Sierpień6 - 1
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień3 - 1
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 2
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 1
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2011, Marzec5 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec5 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Maj4 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2010, Luty3 - 0
0-25 km
Dystans całkowity: | 5623.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 298:29 |
Średnia prędkość: | 18.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.32 km/h |
Suma podjazdów: | 17671 m |
Suma kalorii: | 141620 kcal |
Liczba aktywności: | 273 |
Średnio na aktywność: | 20.60 km i 1h 05m |
Więcej statystyk |
- DST 20.40km
- Czas 01:03
- VAVG 19.43km/h
- VMAX 36.70km/h
- Temperatura -4.0°C
- Kalorie 557kcal
- Podjazdy 49m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowa okolica
Niedziela, 14 lutego 2021 · dodano: 14.02.2021 | Komentarze 7
Zacząłem tydzień urlopu.
Mimo zapowiadanego słońca, nie pokazało się dziś ono nawet na chwilę. Choć autentycznie mi się nie chciało, mimo wszystko zdecydowałem się na małą wycieczkę po okolicy. Wciąz trzyma całkiem solidny mróz. Na drzewach osadziła się szadź, ale przynajmniej nie wiało. Trasa to standard: Drzeńsko, Kowalów, Lubiechnia Wielka. Na polach ssaki drapieżne, na drzewach i słupach ptaki. Drogi w coraz lepszym stanie..
Fotki i mapka
Pustłuka na słupie © Marecki
Myszołów © Marecki
Odpoczywające sarenki © Marecki
Spylający lisek © Marecki
Pantera śnieżna © Marecki
Zimowe makro © Marecki
Zimowa droga z Kowalowa do Lubiechni Wielkiej © Marecki
Zjazd z Lubiechni Wielkiej © Marecki
Dzięcioł duży © Marecki
Dzięcioł duży, wąski portret © Marecki
- DST 20.60km
- Czas 01:04
- VAVG 19.31km/h
- VMAX 24.10km/h
- Temperatura -6.3°C
- Kalorie 542kcal
- Podjazdy 45m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowa okolica
Środa, 10 lutego 2021 · dodano: 10.02.2021 | Komentarze 3
Zimno, pochmurno, ale drogi w nieco lepszym stanie, więć te 20 km trzeba zrobić. Największy problem wciąż stanowi miasto przez które należy przejechac ostrożnie. Poza nim drogi w miarę spoko. Oczywiście zdarzają się momenty z koleinami, ale na to nie ma rady. Jeszcze parę dni i wskoczy tydzień urlopu.. Może też nieco więcej słońca wraz z nim przyjdzie. Z ptasich spotkań, to liczne kwiczoły na polach, uciekający Myszołów włochaty i mało płochliwa pustułka.
Fotki i mapka
Odcinek Lubiechnia Wielka - Kowalów © Marecki
Spylający Myszołów Włochaty © Marecki
Oko w oko z Pustułką © Marecki
Samiec Pustułki © Marecki
Kolejny zimny dzień © Marecki
- DST 16.70km
- Czas 01:09
- VAVG 14.52km/h
- VMAX 18.70km/h
- Temperatura -10.7°C
- Kalorie 400kcal
- Podjazdy 65m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowy Nocny Marek
Poniedziałek, 8 lutego 2021 · dodano: 08.02.2021 | Komentarze 8
Jebło puchem. Tak z 10-15 cm.
Prócz tego że tradycyjnie zima zaskoczyła drogowców, to chyba włodarze mojego miasta się z nimi pokłócili, bo stan dróg cały dzień gówniany.
Z trzy razy odśnieżałem dziś swoją posesję, bo dodatkowo co jakiś czas dosypywało. Oczywiście było też zimno (około -10), ale przynajmniej nie piździło tak jak wczoraj.
Zachciało mi się mimo wszystko przejechać na rowerku po 17, ale jechało sie fatalnie. Podjechałem nad Jezioro Linie, które objechałem, dotarłem do Starościna, a sam rzepin objechałem obwodnicą od południa. Co ciekawe najbezpieczniej czułem się w najgłębszym śniegu, rozjechane drogi tworzyły tory lodowe, z których jak się wyszło, to można było fiknąć orła. Po kilkunastu kilometrach zaczęło mi być zimno w stopy i wróciłem do domu. Nie przypominam sobie wycieczki, na której moja prędkość maksymalna nie przekroczyła 20 km/h.. Dziś to miało miejsce..
Jezioro Linie i zasypana w piździec ścieżka wokół niego © Marecki
Obwodnica Rzepina, oczywiście po służbach drogowych nie ma śladu, pewnie ich zima zaskoczyła. © Marecki
- DST 13.80km
- Czas 01:10
- VAVG 11.83km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 372kcal
- Podjazdy 59m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobrowy Szlak
Sobota, 6 lutego 2021 · dodano: 06.02.2021 | Komentarze 4
Dziś skromniutko.
Nie dość że wczoraj wróciłem około północy z pracy z jakimś bólem brzucha, które ustąpilo dopiero rano. Namęczyłem się strasznie w nocy i w konsekwencji nie pospałem. Około 12 stwierdziłem że jest sobota, jest sucho, a za chwilę zima pokaże swoje najmocniejsze oblicze, więc trzeba było choć na godzinkę gdzieś wyskoczyć. Podczas jazdy zauważyłem że pieruńsko piździ ze wschodu, więc schowałem się do Puszczy. Nie chciało mi się za daleko kręcić, więc pojechałem przez Bobrowy szlak do Bobrowego ogrodu, zobaczyć nowego lokatora, Strusia - Emu. Spotkałem też znajomą z wycieczek rowerowych z dawną grupą rowerową - Koło Regionalistów i dłuższą chwilę sobie porozmawialiśmy. Córeczka znajomej podkarmiła nielota bananem, więc po chwili miała go za towarzysza. Struś dość grzeczny. Nie reagował na imię Darek, więc to chyba nie jest znajomy "naszego" Darka :)
Poza strusiem dwa spotkania z ptaszkami. Jedno bardzo mnie ucieszyło, bo po raz pierwszy udało mi się sfotografowac Strzyżyka, jednego z najmniejszych ptaków w Naszym kraju. Bardzo trudno o wyrażną fotkę tego malucha, bo jest nie tylko bardzo mały, ale bardzo szybki i rzadko na chwile przystaje. Dodatkowo jego barwa powoduje że zlewa się z otoczeniem. Drugie foto to Sójka. Pospolite, płochliwe, głośne i kolorowe, z krukowatych..
Kilka fotek z dzisiejszej skromniutko kilometrowej, ale dość owocnej w zdjęcia trasy.
Dąb Piast, Król Puszczy Rzepińskiej © Marecki
Jadę Bobrowym szlakiem, po lewej Rzepia © Marecki
Strzyżyk, jeden z najmniejszych ptaków w Polsce © Marecki
Strzyżyk, jeden z najmniejszych ptaków w Polsce © Marecki
Ilanka na Bobrowym szlaku © Marecki
Portretowa Sójka © Marecki
Emu, nowy mieszkaniec Ogrodu bobrowego.
Ilanka w Nowym Młynie © Marecki
- DST 21.60km
- Czas 01:08
- VAVG 19.06km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 584kcal
- Podjazdy 52m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowa okolica
Poniedziałek, 1 lutego 2021 · dodano: 01.02.2021 | Komentarze 5
Idzie luty, podkuj buty :)
Ocieplenia nie widać, przedwiośnia tym bardziej, a jeżdzić trzeba. Mrozik rano mocny, w dzień znośny, więc nie ma co marudzić i na rower.
Dziś klasyk polny, z tym że w zimowym wydaniu. 7 km drog zaśnieżonych, w tym niestety całkowicie zasypana DDR do Gajca, reszta to względnie bezpieczne asfalty. Zwierzątek sporo. Jeden szukał żarcia na polu, drugi łapał stopa, trzeci słońce, czwarty udawał wilka a okazał sie lisem, piąty bawił się w śniegu, a na koniec gdy chciałem się kolokwialnie ujmując wysikać w krzakach, zostałem przyłapany na gorącym uczynku przez sarny..Wesoło było...
Fotki i mapka
Zimowa polna droga © Marecki
Myszołów włochaty © Marecki
Spylający lisek © Marecki
Zając łapie stopa © Marecki
Jak zamknę oczka, to człowiek z aparatem sobie pójdzie :) © Marecki
Zimowy kruczek © Marecki
Trznadel łapie witaminę D © Marecki
Wiatrakowo pod Lubiechnią Wielką © Marecki
Sarenki mnie dojrzały © Marecki
- DST 22.00km
- Czas 01:05
- VAVG 20.31km/h
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura 0.6°C
- Kalorie 591kcal
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocna okolica
Poniedziałek, 25 stycznia 2021 · dodano: 25.01.2021 | Komentarze 5
Z braku czasu, godzinka na rowerku dopiero koło 19-00
W dzień nieśmiałe przejaśnienia, które szybko zostały zlikwidowane przez chmury, z których popadał najpierw śnieg z deszczem i następnie deszcz. Cały dzień na plusie, nawet na wycieczce miałem ciut powyżej zera. Spodziewam się jednak nad ranem mrozu.
Może jutro uda się zrobić jakąś wycieczkę, ponoć ma być ciut lepiej jeśli chodzi o przejaśnienia.
Tymczasem fotka i mapka
Klasyk Rzepiński, czyli jeden z wielu przejazdów kolejowych..
- DST 20.40km
- Czas 01:00
- VAVG 20.40km/h
- VMAX 25.20km/h
- Temperatura 4.8°C
- Kalorie 545kcal
- Podjazdy 46m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Test Busch & Muller Lumotec IQ Cyo Premium T Senso Plus 80 lux
Piątek, 22 stycznia 2021 · dodano: 22.01.2021 | Komentarze 7
Dzis po 13 wpadl do mnie kurier z wyczekiwaną przesyłką, lampką pod dynamo w piaście : Busch & Muller Lumotec IQ Cyo Premium T Senso Plus 80 lux. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym natychmiast jej nie przetestował. Tak więc wieczorkiem godzinka po mieście, a także kurs do Gajca i Starościna z nowym przednim oświetleniem. Lampka co tu pisać - rewelacja. 10-12 metrów to jasny prostokąt czy też może pięciokąt, a na samej jego górze mocniejszy jasny punkt, który świetnie wynajduje dziury. Na uwage zasługuje tez wbudowany kondensator i jasne światło postojowe z diod znajdujacych sie pod głównym reflektorem. Pytałem się tez pewnej pani na chodniku czy moje oświetlenie ją razi, ale nie nic takiego nie mialo miejsca. "Odcięcie" w należytym porządku. Jestem pod wrażeniem pracy niemieckich inżynierów.
Wciąż ciepło. Podczas mojej jazdy bylo w okolicach +5, po śniegu nie ma śladu.
Busch & Muller Lumotec IQ Cyo Premium T Senso Plus 80 lux
Rzepińskie rondo
- DST 16.90km
- Czas 01:04
- VAVG 15.84km/h
- VMAX 28.40km/h
- Temperatura -3.0°C
- Kalorie 450kcal
- Podjazdy 55m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowa okolica
Poniedziałek, 18 stycznia 2021 · dodano: 18.01.2021 | Komentarze 12
Zima na całego.
Co prawda dziś jest ciut cieplej niż wczoraj, ale to 24 godziny temu bylo znacznie przyjemniej. Obecnie powrót do normy, czyli kompletny brak słońca, a po drugie nadciągające ocieplenie z zachodu, więc zaczęło sypać. I właśnie na trasie miałem taką lekką zadymkę. Nie chciało mi się za daleko jeżdzić, tym bardziej że miałem trochę spraw pozarowerowych na glowie.
Dodatkowo podczas powrotu przeszacowałem swoje umiejętności zjeżdżania i wyjebałem się na lodzie i bruku, co do przyjemnych nie należało. Na szczeście lata jazdy na monocyklu i zwykłych rowerach, oraz zdobyte doświadczenie w upadaniu na nich, spowowodowały że potrafię zachować się w takiej sytuacji, by nic poważnego sobie nie zrobić. W karierze miałem trzy wypadki z udziałem samochodu, liczne upadki i przeloty nad kierownicą w podobnych jak dziś czy innych sytuacjach, a jedyne straty to złamane żebro. Mam nadzieję że tak zostanie :)
A tak w ogóle to po raz pierwszy od wielu, wielu lat zajrzałem nad ruiny Młyna Wilczak na Ilance, ale dojście do niego to tragedia. Tak z dobry kilometr trzeba było rower prowadzić.
Fotki i mapka.
Myszołów © Marecki
Jadę w kierunku ruin Młyna Wilczak © Marecki
Ruiny Młyna Wilczak © Marecki
Ruiny Młyna Wilczak © Marecki
Kwiczoł © Marecki
Tam się czai żbik :) © Marecki
Przymarznięta Ilanka pod Starościnem © Marecki
Zima w Lubuskiem © Marecki
- DST 23.70km
- Czas 01:37
- VAVG 14.66km/h
- VMAX 30.60km/h
- Temperatura 1.2°C
- Kalorie 624kcal
- Podjazdy 103m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Leśna okolica
Niedziela, 10 stycznia 2021 · dodano: 10.01.2021 | Komentarze 3
Szarości ciąg dalszy..
Trzymałem się Ilanki i Rzepii. Bobrowy szlak, Bobrowy ogród, dwukrotnie Rzepinek, raz Starościn. Trasa oklepana która zaczyna mnie już nudzić, więc od następnego tygodnia zmieniam kierunki. Pora też wrzucić nieco szybsze tempo, bo zwyczajnie zrobiło się zbyt spacerowo.
Były dziś spotkania ze zwierzątkami, ale przez marne światło słabe efekty zdjęciowe. Najbardziej żałuje niesfotografowania Strzyżyka, którego widziałem. Strasznie toto szybkie, chowające się w gałązkach i liściach. Na dodatek kolorystycznie zlewający się z otoczeniem.
Parę fotek wpadło.
Bobrowy szlak i potok Rzepia
Domki dla owadów w Ogrodzie Bobrowym
Są i Bobry :)
Sójka
Kowalik zdobywca
Dzięcioł duży
Ilanka w Starościnie
- DST 18.10km
- Czas 00:59
- VAVG 18.41km/h
- VMAX 28.80km/h
- Temperatura 0.8°C
- Kalorie 483kcal
- Podjazdy 72m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Pochmurna okolica
Sobota, 9 stycznia 2021 · dodano: 09.01.2021 | Komentarze 5
Miało być lepiej, ale gdy tylko wyjechałem dostałem w pysk krupą śnieżną, która całkowicie zniechęciła mnie do dłuższej jazdy. Schowałem się do Puszczy, odwiedziłem Jezioro Linie, przejechałem przez Nowy Młyn i Rzepinek i wracając do domu, znów zaczęło mocniej padać. Godzinka na rowerze wpadła i tyle z tych pozytywów..
Paskudna wilgoć potęgująca chłód.
Dwie fotki i mapka
Jezioro Linie (Wyspa) i wejście do jeziora wyrobione przez morsy
Tylko dla wybrańców..