Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka Rzepin. Mam przejechane 56546.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 203052 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

40-60 km

Dystans całkowity:10609.06 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:525:40
Średnia prędkość:20.18 km/h
Maksymalna prędkość:54.80 km/h
Suma podjazdów:45018 m
Suma kalorii:322467 kcal
Liczba aktywności:214
Średnio na aktywność:49.58 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 41.20km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.62km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 1121kcal
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowa okolica

Sobota, 30 stycznia 2021 · dodano: 30.01.2021 | Komentarze 5

Zima wróciła z przytupem.
Przez noc sypnęlo z 5 cm, co uważam za sporą śnieżną powłokę jak na moje województwo. Jako że dzień był w miarę jasny, postanowiłem zrobić choć z 20 km. Jechało się jednak nieźle, a na stawach nie było czego focić, zmieniłem więc plany z wycieczki przyrodniczej na klasyczne tour de wioski. Prócz Ośna Lubuskiego zaliczyłem Świniary, Radów, Kowalów i Drzeńsko. Cały czas temperatura poniżej zera. Na powrocie, blisko -3, słonecznie, choć zdarzały się dłuższe chwile bez słońca.

Kilka fotek i mapka

Świeża warstwa puchu
Świeża warstwa puchu © Marecki

Wieża ciśnień w Ośnie Lubuskim
Wieża ciśnień w Ośnie Lubuskim © Marecki

Sójka
Sójka © Marecki

Kościół w Ośnie Lubuskim
Kościół w Ośnie Lubuskim © Marecki

Kościół w Świniarach
Kościół w Świniarach © Marecki

Odcinek Świniary - Radów
Odcinek Świniary - Radów © Marecki

Zimowa droga do Kowalowa
Zimowa droga do Kowalowa © Marecki

Mój kokpit
Mój kokpit © Marecki

Zimowe łabędzie
Zimowe łabędzie © Marecki




Kategoria 40-60 km


  • DST 40.40km
  • Czas 02:24
  • VAVG 16.83km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1113kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stawy Ośniańskie

Wtorek, 26 stycznia 2021 · dodano: 26.01.2021 | Komentarze 9

Nareszcie lepsza pogoda. 
Oczywiście jak to bywa, w ostatni wolny dzień..
Pozałatwiałem wszystkie sprawy i tuż przed 11, byłem już w siodełku. Kurs na Stawy Ośniańskie, znajdujące się rzecz jasna, pod Ośnem Lubuskim. Najpierw kierunek na największy staw, wjazd na Łabędzią górę, zjazd pod leśniczówkę, rekonensans z drugiej strony i próba złapania licznych zimorodków, których widziałem dziś cztery. Niestety nie udało mi się ich sfotografować. Tak czy siak to kolejny dowód i miejscówa z tymi ślicznymi kolorowymi ptakami..
Po nieudanym polowaniu na zimorodki, zmiana kursu na stawy leżące na zachód i południe od Ośna. Tam większy wysyp ptaków, w tym czapli, żurawi, łabędzi i kormoranów. Były tez ptaki drapieżne, głównie Myszołowy. Powrót do Rzepina przez szkółkę leśną Ośno Lubuskie. Przyznam że wkurzają mnie te ogrodzenia przeciw rozprzestrzenianiu się ASF.  Wiele moich standardowych dróg jest przegrodzonych i dalsze ich pokonywanie wymaga teraz regularnego otwierania i zamykania tych bram..
Pod samym Rzepinem dostrzegam niezbyt płochliwa Pustułkę. Włączam też światła do jazdy dziennej, bo ludzie prują na złamanie karku..
W miare upływu wycieczki coraz mniej słońca. Lekko na plusie.

Fotorelacja i mapka

W stronę Ośna Lubuskiego..
W stronę Ośna Lubuskiego.. © Marecki

Żurawie pod Połęckiem
Żurawie pod Połęckiem © Marecki

Myszołów
Myszołów © Marecki

Stawy Ośniańskie
Stawy Ośniańskie © Marecki

Strumień Połęczna
Strumień Połęczna © Marecki

Dzięcioł duży
Dzięcioł duży © Marecki

Pozostałości zimy w okolicy Łabędziej Góry
Pozostałości zimy w okolicy Łabędziej Góry © Marecki

Głaz narzutowy leżący blisko leśniczówki Łabędzi Góra
Głaz narzutowy leżący blisko leśniczówki Łabędzia Góra © Marecki

Jeden z licznie dziś widzianych kluczy ptaków
Jeden z licznie dziś widzianych kluczy ptaków © Marecki

Sikora uboga
Sikora uboga © Marecki

Czapla biała
Czapla biała © Marecki

Śpiące czaple siwe
Śpiące czaple siwe © Marecki

Zima nad Stawami Ośniańskimi
Zima nad Stawami Ośniańskimi © Marecki

Myszołów
Myszołów © Marecki

Spuszczanie wody ze stawu
Spuszczanie wody ze stawu © Marecki

Żerujace żurawie
Żerujace żurawie © Marecki

Sarenka
Sarenka © Marecki

Czapla biała
Czapla biała © Marecki

Widok ze stawów na Kościół w Ośnie Lubuskim
Widok ze stawów na Kościół w Ośnie Lubuskim © Marecki

Srający Kormoran
Srający Kormoran © Marecki

Stawy Ośniańskie
Stawy Ośniańskie © Marecki

Sfochowany kormoran
Sfochowany kormoran © Marecki

łabądki
łabądki © Marecki

Wkurwiony kot
Wkurwiony kot © Marecki

Okolice szkółki leśnej Ośno Lubuskie
Okolice szkółki leśnej Ośno Lubuskie © Marecki

Myszołów tuż przed ucieczką
Myszołów tuż przed ucieczką © Marecki

Niezbyt płochliwa Pustułka
Niezbyt płochliwa Pustułka © Marecki



Kategoria 40-60 km


  • DST 45.20km
  • Czas 02:44
  • VAVG 16.54km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1222kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stawy Ośniańskie

Środa, 13 stycznia 2021 · dodano: 13.01.2021 | Komentarze 5

Jestem czasem gamoń..
Wybrałem sobie ostatnio za cel ptasich łowów stawy pod Ośnem, zupełnie zapominając że stawy na zimę z wody się spuszcza. I już dwa dni temu robiąc "prolog", stawy były w połowie spuszczone. Nie przywiązałem do tego dużej wagi, ale dziś wody były jeszcze mniej, a na Stawie "Łęcza" za Ośnem, nie było jej prawie wcale. Do tego woda która się ostała, w większości zamarzła. To oczywiście oznaczało że Bielików jak i innych drapieżników polujących nad wodą mogło dziś nie być za wiele. I faktycznie, typowo wodnych łowców nie zaobserowłem. Zaobserwowałem za to Pana Pustułkę, który zupełnie ignorował moją obecność. I gdyby tylko był jasny dzień zrobiłbym mu taką sesję, że wyrwałby wszystkie samiczki pustuek z lubuskiego. Tak czy siak z fotek drapieżnika jestem bardziej niż zadowolony. Pustułka to jedno, ale dziś królowały czaple. Na resztach stawów, czy w powietrzu, było ich od cholery, widziałem też żurawie i kruka na słupie. Były też Miękiszony, ale ich ostatnio wrzucam sporo, więc będzie tylko ten co mi dobrze wszedł w kadr. Warto dodać że mimo śniegu, chlapy, trudnego terenu i paskudnego wiatru, wykręciłem 45 km, a to wszystko dzięki nieoczekiwanemu dniu wolnemu. Jutro już do pracy, więc następna wycieczka w niedzielę 

Fotki i mapka

Pustułka
Pustułka © Marecki

Pustułka wypatrująca zdobyczy
Pustułka wypatrująca zdobyczy © Marecki

Siedzi na drucie i patrzy się na mnie
Siedzi na drucie i patrzy się na mnie © Marecki

Styczniowe żurawie
Styczniowe żurawie © Marecki

Kruk na słupie
Kruk na słupie © Marecki

Kaczki wykorzystują niezamarzniętą część stawu
Kaczki wykorzystują niezamarzniętą część stawu © Marecki

Trochę brązowego pośród bieli
Trochę brązowego pośród bieli © Marecki

Staw Ośniański od strony drogi na Sulęcin
Staw Ośniański od strony drogi na Sulęcin © Marecki

Rzeka Łęcza w Ośnie Lubuskim, okolice młyna
Rzeka Łęcza w Ośnie Lubuskim, okolice młyna © Marecki

Jadę nad Staw
Jadę nad Staw "Łęcza" © Marecki

Gospodarstwo rolno-stawowe
Gospodarstwo rolno-stawowe "Łęcza" © Marecki

Mostek przez Łęczę
Mostek przez Łęczę © Marecki

Dwie siwe i jedna biała
Dwie siwe i jedna biała © Marecki

Czapla biała w locie
Czapla biała w locie © Marecki

Jadę groblą wzdłuż Stawu
Jadę groblą wzdłuż Stawu "Łęcza" © Marecki

Kolejna Czapla biała w locie
Kolejna Czapla biała w locie © Marecki

Betonowy próg na Łęczy
Betonowy próg na Łęczy © Marecki

Siwo-biała komitywa
Siwo-biała komitywa © Marecki

Wracam do Ośna Lubuskiego
Wracam do Ośna Lubuskiego © Marecki

Myszołów i wiatrak pod Lubiechnią Wielką
Myszołów i wiatrak pod Lubiechnią Wielką © Marecki

Nieczynna stacja kolejowa Lubiechnia Mała
Nieczynna stacja kolejowa Lubiechnia Mała © Marecki
 




Kategoria 40-60 km


  • DST 41.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 16.40km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 2.9°C
  • Kalorie 1104kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę pól, trochę lasu

Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 20.12.2020 | Komentarze 8

Coś dłuższego, także przyrodniczego.
Trasa z nastawieniem na ładowanie akumulatorów. Wczoraj miało być słoneczko, ale królowała zgnilizna. Dałem sobie spokój. Dziś za to od rana błękit, więc grzechem byłoby tego nie wykorzystać. Nawet poranny mrozik który utrzywał się do południa, kompletnie nie przeszkadzał. Wycieczka biegła standardowo mniej więcej do połowy. Potem zacząłem improwizować, bazując na leśnych, dość wymagających drogach po Puszczy Rzepińskiej. Miałem dwie przenoski z rowerem. Pierwsza to nieoczekiwane przegrodzenie szlaku rowerowego - siatką, druga to skakanie z rowerem przez potok Liszki. 
nacykałem trochę fotek, ładny dzień wprowadził mnie w dobry nastrój. O to chodziło.

Fotki i mapka


Około 11 trzymał jeszcze lekki mrozik
Około 11 trzymał jeszcze lekki mrozik © Marecki

Myszołów numer jeden
Myszołów numer jeden © Marecki

Myszołów numer dwa
Myszołów numer dwa © Marecki

Kościół w Lubiechni Wielkiej
Kościół w Lubiechni Wielkiej © Marecki

Myszołów numer trzy
Myszołów numer trzy © Marecki

Samolocik
Samolocik © Marecki

Myszołów numer cztery
Myszołów numer cztery © Marecki

Ilanka w Starościnie
Ilanka w Starościnie © Marecki

ładne światło dziś było
ładne światło dziś było © Marecki

Jezioro Długie
Jezioro Długie © Marecki

Łabędzie i kaczuchy
Łabędzie i kaczuchy © Marecki

Kaczuchy
Kaczuchy © Marecki

Niebieski szlak rowerowy został przegodzony.. siatką
Niebieski szlak rowerowy został przegodzony.. siatką © Marecki

Odświeżone i gotowe na wodę stawy leśne w Puszczy Rzepińskiej
Odświeżone i gotowe na wodę stawy leśne w Puszczy Rzepińskiej © Marecki

Ambona
Ambona © Marecki

Ruiny Młyna Liszki
Ruiny Młyna Liszki © Marecki

Staw Liszki
Staw Liszki © Marecki

Kolory jesieni w grudniu
Kolory jesieni w grudniu © Marecki

Bezimienny staw w Rzepinku
Bezimienny staw w Rzepinku © Marecki

Ilanka pod Rzepinkiem
Ilanka pod Rzepinkiem © Marecki



Dość nieoczekiwanie udało mi się zaliczyć czwarty tysiąc. Planowałem trzy, więc na tak szalony rok, problemy z kręgosłupem, jestem bardzo zadowolony.


Kategoria 40-60 km


  • DST 53.10km
  • Czas 02:36
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 16.3°C
  • Kalorie 1524kcal
  • Podjazdy 178m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złota Polska Jesień nad Odrą

Niedziela, 25 października 2020 · dodano: 25.10.2020 | Komentarze 7

Z związku z tym że Odra przekroczyła nieznacznie stan alarmowy (420 cm w Slubicach), postanowiłem zrobić kolejną trasę nad drugą największą rzekę Polski. Faktycznie wody więcej niż podczas mojej ostatniej wizyty, tj. trzy dni temu. Doszło dokładnie 40 cm, więc sporo. Nie ma oczywiście żadnego zagrożenia powodziowego. Dolina Środkowej Odry, czyli moje okolice, słyną ze sporej liczby polderów i szerokich dolin, rzeka może więc spokojnie wylewać w międzywale. Oczywiście wody gruntowe zaczynają pojawiać się na polach, co jest normalną sytuacją przy takim stanie. Oprócz klasycznej trasy przyodrzańskiej zajrzałem w nowobiskupską buczynę, która w tej chwili wygląda prześlicznie. Bardzo wielu spotkanych grzybiarzy i jeszcze większa liczba aut na parkingach leśnych. Ludzie korzystają z ładnej pogody ładując akumulatory na jesienną szarugę, która zapewne wkrótce się pojawi.. Ciepło, choć nie aż tak jak parę dni temu. Dość mocno podwiewiało z południa.

Fotki i mapka

Złota buczyna pod Nowymi Biskupicami
Złota buczyna pod Nowymi Biskupicami © Marecki

Zjazd do Świecka
Zjazd do Świecka © Marecki

Ilanka blisko swojego ujścia do Odry
Ilanka blisko swojego ujścia do Odry © Marecki

Jesiennie przy wale odrzańskim
Jesiennie przy wale odrzańskim © Marecki

Rozlana Odra między Świeckiem a Rybocicami
Rozlana Odra między Świeckiem a Rybocicami © Marecki

Na polach pojawia się woda
Na polach pojawia się woda © Marecki

Żerujace wrony siwe
Żerujace wrony siwe © Marecki

Odra zalała wieżę regatową nad Brieskower See
Odra zalała wieżę regatową nad Brieskower See © Marecki

Złota brzoza
Złota brzoza © Marecki

Polujący myszołów
Polujący myszołów © Marecki

Dwie pory roku
Dwie pory roku © Marecki

Ilanka w Rybocicach (lekka cofka)
Ilanka w Rybocicach (lekka cofka) © Marecki

Kościół w Rybocicach
Kościół w Rybocicach © Marecki

Trznadel
Trznadel © Marecki

Oderblick w okolicy Kunic
Oderblick w okolicy Kunic © Marecki

Zalana przytań w Uradzie
Zalana przystań w Uradzie © Marecki

Wodowskaz w Uradzie
Wodowskaz w Uradzie © Marecki

Rozlana Odra w Uradzie
Rozlana Odra w Uradzie © Marecki

Odra w Uradzie
Odra w Uradzie © Marecki



Kategoria 40-60 km


  • DST 58.50km
  • Czas 02:54
  • VAVG 20.17km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 20.1°C
  • Kalorie 1672kcal
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka Nadodrzańska

Czwartek, 22 października 2020 · dodano: 22.10.2020 | Komentarze 10

Zgodnie z zapowiedzią udałem się dziś nad Odrę do Uradu, by sprawdzić stan rzeki i następnie trasą wzdłuż wału aż do Świecka by nałapać trochę zwierzątek. Woda spora, choć widziałem już znacznie wyższe wezbrania w tym stuleciu. Zwierzątek trochę wpadło, ale liczyłem na ciekawsze kadry i spotkania. Temperatura rewelacyjna, ciepło, niestety wietrznie. Sporo grzybiarzy, ludzi chowających się przed Skynetem po lasach i o dziwo dzieciaków, które chyba przeszły na nauczanie domowe. Dojazd i powrót tą samą trasą. Narmordnik zakładałem tylko w Rzepinie i wjeżdżając do wsi, ale Pisowskich odziałów zmotoryzowanych na wycieczce nie spotkałem.

Fotki i mapka

Odra w Uradzie (stan ostrzegawczy)
Odra w Uradzie (stan ostrzegawczy) © Marecki

Odra w Uradzie, zalana betonówka
Odra w Uradzie, zalana betonówka © Marecki

Odra w Uradzie, całkowicie zalana betonówka
Odra w Uradzie, całkowicie zalana betonówka © Marecki

Jesienna cofka na Pliszce
Jesienna cofka na Pliszce © Marecki

Cofka na Pliszce
Cofka na Pliszce © Marecki

Myszołów sobie siedzi
Myszołów sobie siedzi © Marecki

Krucza parka
Krucza parka © Marecki

Mazurek
Mazurek © Marecki

Jadę przy wale odrzańskim
Jadę przy wale odrzańskim © Marecki

Jadę przy wale odrzańskim
Jadę przy wale odrzańskim © Marecki

Czapla biała
Czapla biała © Marecki

Odra wystąpiła z koryta i zalała międzywale
Odra wystąpiła z koryta i zalała międzywale © Marecki

Bażant udaje że mnie nie widzi
Bażant udaje że mnie nie widzi © Marecki

Kolejny bażant, ten siedział chwilę nad Ilanką, po czym zwiał
Kolejny bażant, ten siedział chwilę nad Ilanką, po czym zwiał © Marecki

Cofka na Ilance w Świecku
Cofka na Ilance w Świecku © Marecki

Wrona siwa
Wrona siwa © Marecki

Ściana w Lossow jesiennych kolorach
Ściana w Lossow jesiennych kolorach © Marecki

Kanie rosnące na wale
Kanie rosnące na wale © Marecki

Takie konary niesie woda
Takie konary niesie woda © Marecki

Kot wałowy
Kot wałowy © Marecki

Jesienna droga do Rybocic
Jesienna droga do Rybocic © Marecki

Szpaczek
Szpaczek © Marecki

Kozaki
Kozaki © Marecki

Ciepło jak na 22 pażdziernika
Ciepło jak na 22 pażdziernika © Marecki





Kategoria 40-60 km


  • DST 41.80km
  • Czas 02:10
  • VAVG 19.29km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1219kcal
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gospodarstwo rolno-stawowe "Łęcza"

Niedziela, 20 września 2020 · dodano: 20.09.2020 | Komentarze 10

Dziś pojechałem w miejsce, w którym co może dziwić, nigdy nie byłem. Mowa o stawie rybnym za Ośnem Lubuskim, które pewien pan przekształcił w gospodarstwo rolno-stawowe. Powstał zbiornik większy niż Jezioro Reczynek - Ośniańskie kąpielisko.

Przypadek sprawił że spotkałem się z tym panem i spytałem czy moge wejść na jego teren. Nie tylko mi pozwolił, ale jeszcze wpuścił na ścieżkę edukacyjną po grobli, oddzielający staw od przepływającej obok rzeki Łęczy". To własnie od rzeki powstała nazwa stawu. Właściciel powiedział mi że to królestwo zimorodków. Faktycznie widziałem ich sporo. Niestety nie była możliwa fotografia, były zwyczajnie za szybkie. To co się rzuciło w oczy, to ich cudowne szmaragdowe upierzenie..Udało mi się jedynie sfotografowac mewy i czaplę siwą. Widziałem także sporo nurkujących perkozów, a wpowietrzy kanie rude. Uciekł mi też Bielik. Gospodarz tego miejsca wspomniał także że widział nad stawem polującego Rybołowa. Świetne miejsce na wycieczkę gdy znikną liście i będzie więcej widać. Do domu wróciłem m.in brukiem z Lipienicy do Ośna Lubuskiego. Pogoda super.

Fotki i mapka.

Jadę wzdłuż nasypu kolejowego nad Jezioro Czyste Wielkie
Jadę wzdłuż nasypu kolejowego nad Jezioro Czyste Wielkie © Marecki

Pustułka (samiczka)
Pustułka (samiczka) © Marecki

Gospodarstwo rolno-stawowe
Gospodarstwo rolno-stawowe "Łęcza" © Marecki

Mewy śmieszki
Mewy śmieszki © Marecki

Staw i jego mieszkańcy
Staw i jego mieszkańcy © Marecki

Staw Łęcza pod Ośnem Lubuskim
Staw Łęcza pod Ośnem Lubuskim © Marecki

Jadę groblą wokół stawu Łęcza
Jadę groblą wokół stawu Łęcza © Marecki

Czapla siwa
Czapla siwa © Marecki

I tyle ją widziano
I tyle ją widziano © Marecki

Perkoz
Perkoz © Marecki

Koniec ścieżki edukacyjnej wokół Stawu Łęcza
Koniec ścieżki edukacyjnej wokół Stawu Łęcza © Marecki

Bruk z Lipienicy do Ośna Lubuskiego
Bruk z Lipienicy do Ośna Lubuskiego © Marecki





Kategoria 40-60 km


  • DST 41.10km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.44km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1205kcal
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Garbicz i Szarłatka

Niedziela, 6 września 2020 · dodano: 06.09.2020 | Komentarze 6

Nieco ponad 40 kilometrowa trasa do nieodwiedzanego jeszcze w tym roku Garbicza, a także dawnej osady między Garbiczem a Gądkowem Małym - Szarłatką. Kiedys widziałem tam jelenie i po cichu liczyłem na ponowne spotkanie, tym bardziej że zaczynają się rykowiska, ale tym razem żadnych zwierząt nie widziałem. Mignął mi tylko na drzewie Myszołów przed Garbiczem. W Puszczy co jakiś czas darła mordę Sójkę. Poza tym cisza i spokój. Sporo rowerzystów mijanych w róznych częściach wycieczki. Tradyjnie ci na rowerach turystycznych i góralach, sympatyczni i pozdrawiający. Ci na szosówkach, żadnej reakcji. Trochę to jest tak, że im droższy rower pod dupą, tym większy na nim burak. Ale taki stan rzeczy zauważyłem już z dobre 10 lat temu. I szczerze niewiele się zmienia, przynajmniej na moich terenach..
Popełniłem amatorski błąd i trochę za grubo się ubrałem.

Fotki i mapka

Między Lubinem a Boczowem
Między Lubinem a Boczowem © Marecki

Myszołów sobie siedzi
Myszołów sobie siedzi © Marecki

Kościół klasycystyczny z XIX wieku w Garbiczu
Kościół klasycystyczny z XIX wieku w Garbiczu © Marecki

Aleja dębowa w okolicy Szarłatki
Aleja dębowa w okolicy Szarłatki © Marecki

Tą drogą jechałem
Tą drogą jechałem © Marecki

Mierczany na horyzoncie
Mierczany na horyzoncie © Marecki



Kategoria 40-60 km


  • DST 53.41km
  • Czas 02:39
  • VAVG 20.15km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1537kcal
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka Nadodrzańska

Wtorek, 1 września 2020 · dodano: 01.09.2020 | Komentarze 2

Kolejny szary, a dziś nawet temperaturowo jesienny dzień. Miałem ochote na trochę dłuższą niż ostatnio trase i to się udało zrealizować. Przejechałem przez atrakcyjne jesli chodzi o zwierzaki tereny, bo nadodrzańskie, ale nic mi nie wpadało w obiektyw. Miałem szansę na zdjęcie czapli białej, ale w ostatniej chwili ptaszysko nawiało. No cóż bywa i tak. Coraz szybciej robi się ciemno. O 18-30 już zaczyna brakować światła w lesie. Z pozytywów - po raz pierwszy od zabiegu przejechałem się po bruku, bez problemów. Odświeżyłems szutrowy odcinek z wspomnianego bruku aż do Autostrady A2, a także zaliczyłem zjazd i podjazd nad Odrę pod Kunicami z tajemniczą budowlą..

Kilka fotek i mapka.

Autostrada A2 i most dla zwierząt
Autostrada A2 i most dla zwierząt © Marecki

Leśna przecinka z Kunowic w kierunku Świecka
Leśna przecinka z Kunowic w kierunku Świecka © Marecki

Ilanka w Świecku
Ilanka w Świecku © Marecki

Nad Odrą na wysokości Brieskow Finkenheerd
Nad Odrą na wysokości Brieskow Finkenheerd © Marecki

Widok na kościół w Rybocicach
Widok na kościół w Rybocicach © Marecki

Tajemnicze ruiny i konkret podjazd z płyt w okolicy Kunic
Tajemnicze ruiny i konkret podjazd z płyt w okolicy Kunic © Marecki

Urad - pomnik świadczący o dawnej jedności z Niemieckim Aurith
Urad - pomnik świadczący o dawnej jedności z Niemieckim Aurith © Marecki

To chyba Żołciak Siarkowy
To chyba Żołciak Siarkowy © Marecki



Kategoria 40-60 km


  • DST 51.50km
  • Czas 02:16
  • VAVG 22.72km/h
  • VMAX 43.56km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • Kalorie 1544kcal
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka Nadodrzańska

Czwartek, 2 lipca 2020 · dodano: 02.07.2020 | Komentarze 10

Wczoraj czułem w kościach burzę z opadami i w nocy było naprawdę ostro.
Przylazł ogromny front burzowy: chmura stropowa i opady, które prawie zalały sąsiadów na mojej ulicy (ja na szczeście trzy lata temu wymieniłem całe orynnowanie, dach i postawiłem beczkę na deszczówkę.).
Niestety burza ta pożądana dla fotografów i bezpieczniejsza w swoich skutkach, przeleciała na północ (Kostrzyn nad Odrą) i na południe (Gubin) od Rzepina. Moje balkony i tarasy to wschód i zachód, więc obeszło się bez efektownych zdjęć. Zresztą, była miejscami taka ściana deszczu, że głupiał mi autofokus w aparacie i nie mógł ostrzyć. Olałem więc burzę i skupiłem się dzisiejszej planowanej wycieczce, która w pełni zrekompensowała mi wczorajsze nieudane łowy piorunowe.

Planowałem drugą wizytę nad Odrą, z racji tego że dziś jest najwyższy poziom rzeki w okolicy Słubic.
W Uradzie wody doszło od ostatniego razu ok 40-50 cm, więc betonówka zniknęła pod wodą. Cofka na Pliszce też solidna, ale także Ilanka przy swoim ujściu do Odry.
Zaliczyłem dziś trasę, zwaną przeze mnie "Nadodrzańską", czyli Urad, Kunice, Rybocice - droga przy wale- Świecko. 
Dzisiejszy zwierzyniec jaki uchwyciłem nad Odrą, to moje osobiste top 3, jeśli chodzi o różnorodność i ilość na jednorazowej wycieczce.

Fotki i mapka.


Tuż za Nowym Młynem, obiecujący początek łowów - wiewiórka obserwator.


Zoom maksymalny na Baśkę.


Pliszka siwa nad Odrą.


Urad, betonówka zalana przez Odrę..


Cofka na Pliszce


Przed Kunicami dostrzegam taki oto nowy znak. @Trollking i jego żółwie się ucieszą :)


Kościół w Rybocicach.


Łabędź na Ilance w Rybocicach


Czapla biała.


Czapla siwa.


wystartowały..


Parka żurawi..


Żerujacy bociek...


Odra i stroma ściana w Lossow..


Wzdłuż wału..


Cofka na Ilance w Świecku.


Ostatni postój i kilometry do domu wreszcie z wiatrem..


Cycle Route 6557533 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 


Kategoria 40-60 km