Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka . Mam przejechane 58091.32 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 207733 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.50km
  • Czas 02:16
  • VAVG 22.72km/h
  • VMAX 43.56km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • Kalorie 1544kcal
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka Nadodrzańska

Czwartek, 2 lipca 2020 · dodano: 02.07.2020 | Komentarze 10

Wczoraj czułem w kościach burzę z opadami i w nocy było naprawdę ostro.
Przylazł ogromny front burzowy: chmura stropowa i opady, które prawie zalały sąsiadów na mojej ulicy (ja na szczeście trzy lata temu wymieniłem całe orynnowanie, dach i postawiłem beczkę na deszczówkę.).
Niestety burza ta pożądana dla fotografów i bezpieczniejsza w swoich skutkach, przeleciała na północ (Kostrzyn nad Odrą) i na południe (Gubin) od Rzepina. Moje balkony i tarasy to wschód i zachód, więc obeszło się bez efektownych zdjęć. Zresztą, była miejscami taka ściana deszczu, że głupiał mi autofokus w aparacie i nie mógł ostrzyć. Olałem więc burzę i skupiłem się dzisiejszej planowanej wycieczce, która w pełni zrekompensowała mi wczorajsze nieudane łowy piorunowe.

Planowałem drugą wizytę nad Odrą, z racji tego że dziś jest najwyższy poziom rzeki w okolicy Słubic.
W Uradzie wody doszło od ostatniego razu ok 40-50 cm, więc betonówka zniknęła pod wodą. Cofka na Pliszce też solidna, ale także Ilanka przy swoim ujściu do Odry.
Zaliczyłem dziś trasę, zwaną przeze mnie "Nadodrzańską", czyli Urad, Kunice, Rybocice - droga przy wale- Świecko. 
Dzisiejszy zwierzyniec jaki uchwyciłem nad Odrą, to moje osobiste top 3, jeśli chodzi o różnorodność i ilość na jednorazowej wycieczce.

Fotki i mapka.


Tuż za Nowym Młynem, obiecujący początek łowów - wiewiórka obserwator.


Zoom maksymalny na Baśkę.


Pliszka siwa nad Odrą.


Urad, betonówka zalana przez Odrę..


Cofka na Pliszce


Przed Kunicami dostrzegam taki oto nowy znak. @Trollking i jego żółwie się ucieszą :)


Kościół w Rybocicach.


Łabędź na Ilance w Rybocicach


Czapla biała.


Czapla siwa.


wystartowały..


Parka żurawi..


Żerujacy bociek...


Odra i stroma ściana w Lossow..


Wzdłuż wału..


Cofka na Ilance w Świecku.


Ostatni postój i kilometry do domu wreszcie z wiatrem..


Cycle Route 6557533 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 


Kategoria 40-60 km


  • DST 19.33km
  • Czas 00:51
  • VAVG 22.74km/h
  • VMAX 30.24km/h
  • Temperatura 26.7°C
  • Kalorie 582kcal
  • Podjazdy 51m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Sułek

Środa, 1 lipca 2020 · dodano: 01.07.2020 | Komentarze 5

Krótko, bo zasugerowałem się nieciekawymi prognozami LŁB na moje rejony. Na pewno dziś coś przyjdzie, ale zapewne pod sam wieczór lub w nocy. Nie chciałem jednak kusić losu z jakąś dłuższą trasą, bo kilka razy w życiu wyjechałem przed burzą, by potem siedzieć dwie godziny na przystanku PKS czekając aż wszystko pójdzie.Tak czy siak prawie godzinka na rowerku zaliczona, więc lepszy rydz niż nic. Podjechałem znów w kierunku Nowych Biskupic, ale tym razem skręciłem na osadę Sułówek i tamtejsze Jezioro Sułek. Zupełnie jednak zapomniałem że mamy sezon kąpielowy i że będzie trochę na nim ludzi, więc fotka jeziora to tylko jego fragment. Ciężkie powietrze i łupanie w krzyżu. Żyć nie umierać. W lipcu postanowiłem codziennie wykonywać jakąś aktywność. Taki czelendż sobie robię :)

Fotki i mapka z dzisiaj.


Konik w Sułówku.


Fragment Jeziora Sułek.


Cycle Route 6550813 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 


Kategoria 0-25 km


  • DST 33.24km
  • Czas 01:29
  • VAVG 22.41km/h
  • VMAX 41.04km/h
  • Temperatura 16.4°C
  • Kalorie 967kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podwieczorna okolica

Poniedziałek, 29 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 5

W okolicach obiadu na radarku i prognozach lubuskich łówców burz, wyskoczyła mi jakaś burza pędząca z Niemiec i trochę pokrzyżowała mi plany na wycieczkę poobiednią. Miałem jechać znów nad Odrę, ale własnie stamtąd przylazły chmury i grzmoty. Burza co prawda przeszła bokiem, ale kulminacja opadów i wyładowań była tam, gdzie chciałem jechać. Jestem jednak cierpliwym człowiekiem, więc zaczekałem aż wszystko sobie przeleci i zrobiłem małe podwieczorne kółeczko. Jechało się fajnie, bo po opadach zrobiło się rześko. Prócz standardowych kilometrów polnych w kierunku Gajca i Kowalowa, zrobiłem także dokrętkę przez Rzepinek i Nowy Młyn. Wróciłem już na światłach, bo w lesie około 21-30 robi sie półmrok.

Kilka fotek i mapka.


Niebo na południe od Rzepina.


W drodze do Kowalowa.


Dawna jednostka wojskowa w Drzeńsku, a parę lat temu jedna z największych zlikwidowanych planatcji maryśki w Polsce :)


Czapla siwa..


Okolice Rzepinka, zachód..


Przyjemne podwieczorne klimaty.


Pomnik przyrody - trzy dęby szypułkowe.


Cycle Route 6534981 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 








Kategoria 25-40 km


  • DST 7.40km
  • Czas 00:23
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 26.50km/h
  • Temperatura 22.1°C
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wybory + rowerowe zakupy

Niedziela, 28 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 7

Miał być ostatniego dnia czerwca zabieg kręgosłupa, a wyszła nieoczekiwana klapa, która rozlegulowała mi cały weekend.
W piątek dostałem info o odwołaniu planowanego zabiegu, ze względu na podejrzenie infekcji Covidem na oddziale neurochirurgii. Zabieg przeniesiono mi o kilka tygodni, ale już ustaliłem że odbędzie się za równo miesiąc. A co tam - teraz miesiąc wolnego i następnie po werbertoplastyce jeszcze parę tygodni rehabilitacji. Od 2004 roku nie miałem tyle wolnego, trzeba korzystać, bo taki dziwaczny rok, chyba się już nie powtórzy.
Poza tym w niedzielę udałem się zagłosować w wyborach na Prezydenta Polski. Można rzec że tradycji stało sie zadość - głosuje we wszystkim bez przerwy od 17 lat.
Natomiast parę dni temu dokonałem już absolutnie ostatnich w tym roku zakupów rowerowych. Kurier przywiózł mi je przed chwilką.

- 8 rzędową kasetę HG-51 alivio, o chyba najlepszym stopniowaniu 11-32 na moje lubuskie ukształtowanie terenu. To taki zakup na zaś, niech będzie pod ręką.
- Łańcuch pod 8-rzędową kasety KMC X8 ze spinką w komplecie
- Dwie pary skarpet rowerowych firmy eyen, była promocja, to wziąłem za 30 zł
- Dzwonek firmy Cat Eye, bardzo przyjemnie brzęczący. Niestety standardowy dołączony z rowerem krossowski dzwoneczek, rozpadł mi się na ostatniej wycieczce. Jak wiadomo z przepisów, dzwonek jest obowiązkowym wyposażęniem rowerowym, więc to był zakup najbardziej wskazany.

Za całość z przesyłką nie zapłaciłem nawet dwóch stów. Oczywiście zakupy w lubianym przeze mnie internetowym sklepie - centrumrowerowe.pl


Chyba już ostatnie zakupy rowerowe w tym roku.




Kategoria Miasto, Warsztat


  • DST 34.39km
  • Czas 01:31
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • Temperatura 28.1°C
  • Kalorie 1046kcal
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Odrę

Czwartek, 25 czerwca 2020 · dodano: 25.06.2020 | Komentarze 9

Pierwszy z zapowiadanych kursów nad Odrę do Uradu. Chciałem sprawdzić poziom rzeki, bo od dziś do poniedziałku zapowiadają się najwieksze przybory na Odrze w moim rejonie..Rozmawiałem kilkanaście minut z pewnym panem i powiedział że od wczoraj przybyło z pół metra wody. Zalało tzn. betonówkę w Uradzie. Ma być jeszcze z 30-50 cm więcej wody po weekendzie. W każdym razie wciąż nie są to nawet poziomy ostrzegawcze, więc nikomu nic nie grozi. Z jednej strony cieszy fakt że popadało i rzeki mają więcej wody, z drugiej strony są to typowe dla Naszego kraju majowo-lipcowe przybory. Woda szybko spłynie i za kilka tygodni znów będzie można prawie ją przejść. 
Ciepło i wietrznie, ale wiało mi dopiero na powrocie. 

Kilka fotek i mapka.


Tereny kopalni Maczków.


Ujściowy odcinek Pliszki, lekka cofka.


Rodzinka.


Helmut kajakarz.


Troszkę Odra przybrała.


Woda wchodzi na betonówkę.


Cycle Route 6489938 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 


Kategoria 25-40 km


  • DST 14.20km
  • Czas 00:49
  • VAVG 17.39km/h
  • VMAX 28.50km/h
  • Temperatura 22.1°C
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Środa, 24 czerwca 2020 · dodano: 24.06.2020 | Komentarze 5

Rozserzone o kilka spraw kursy z poniedziałku, wtorku i dnia dzisiejszego. Z racji wygody wykręcone na nowszym Krossie.
Dziś bardzo przyjemny, choć pochmurny dzień i nie wykluczam jeszcze jakiegoś wyjazdu stricte wycieczkowego, jeżeli nie będzie padać. A na pewno szykuje w tym tygodniu dwie wizyty nad Odrą. Trzeba zobaczyc ile przybyło wody, bo obecnie na Dolnym Śląku mamy w rzekach nawet stany alarmowe, więc pewnie i w okolicy Uradu/Słubic dopłynie całkiem sporo wody. Pojadę do Uradu pierwszy raz dziś lub jutro i drugi raz koło niedzieli, kiedy powinna przyjść fala wezbraniowa. Na Pliszce pewnie będzie cofka.

Kilka leśnych fotek.


Sójka


Nie jestem pewien, ale chyba to dzierlatka.


dzięcioł pierwszy


Dzięcioł drugi


Kategoria Miasto


  • DST 20.81km
  • Czas 00:53
  • VAVG 23.56km/h
  • VMAX 33.12km/h
  • Temperatura 18.4°C
  • Kalorie 608kcal
  • Podjazdy 43m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe Biskupice

Wtorek, 23 czerwca 2020 · dodano: 23.06.2020 | Komentarze 2

Krótko pod wieczór. 
Miałem dziś sporo spraw, cmentarz, drewno, żywopłot, sprzątanie, a to tylko pół dnia.
Jesli jutro nie będzie padać, może wyjdzie troszkę dalej i troszkę ciekawiej.
Na zakupionym w marcu krossie strzelił mi pierwszy tysiak. Wrażenia po nim - bardzo dobre. Może jeszcze wykręcę w tym roku drugiego.
Fotka poglądowa i mapka.


Między Gajcem a Nowymi Biskupicami.

Cycle Route 6474781 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 


Kategoria 0-25 km


  • DST 23.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 33.48km/h
  • Temperatura 18.1°C
  • Kalorie 670kcal
  • Podjazdy 44m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podeszczowa buczyna

Niedziela, 21 czerwca 2020 · dodano: 21.06.2020 | Komentarze 8

Bite dwa dni lało. I cóż robić w taką pogodę ? Tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać aż przestanie lać. No i przestało. Koło 17-00
Nie namyśkając się długo, wskoczyłem na Krossa i zrobiłem godzinkę po okolicy, bo nie wiadomo czy znowu nie chlapnie. Kierunek Nowe Biskupice i tamtejsza buczyna. Po drodze zahaczyłem o użytek ekologiczny Bagna Biskupickie. Nic specjalnego, nawet zwierzyna nosa nie wychylała, poza gołębiem, a dokładniem sierpówką - masochistą siedzącą na płocie w największy opad. Każdy ma jakieś hobby..

Kilka fotek i mapka.


I tak dwa dni..


Ten ma wszystko w dupie..


Bruk idący na Zielony Bór.


Bagna Biskupickie.


Droga przez Buczynę..


Cycle Route 6452963 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 



Kategoria 0-25 km


  • DST 37.53km
  • Czas 01:39
  • VAVG 22.75km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 22.2°C
  • Kalorie 1095kcal
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka przez Radów

Czwartek, 18 czerwca 2020 · dodano: 18.06.2020 | Komentarze 11

Podwieczorny wypadzik.
Straszono dziś burzami, ulewami i poza porannym lekkim deszczem do godziny obecnej już nic się nie wydarzyło. Oczywiście chmury krązyły, ale burze czy deszcze omijały lubuskie. Było duszno, więc na rower wyskoczyłem, aż zaczęło podwiewać z północy, a temperatura zjechała do normalnych 22 stopni. W tym roku tylko raz gościłem w Radowie, więc wypadałoby odświeżyć największą tamtejsza atrakcję czyli romański kościół, dodam że najstarszy w powiecie słubickim.
Poza tym wypad typowo przyrodniczy, wpadło trochę zwierzątek, w tym hicior, Pleszka, która pięknie zapozowała mi pod światło.
Sporo ludzi uprawiających różne sporty, biegacze rowerzyści, wioskowe krążowniki. W moim mieście wczoraj wyszły dwie osoby z koroną i trochę się policja dziś czaiła pod sklepami na ludzi bez maseczek, nie trzymajacych dystansu, itp w sumie całkiem słusznie. 
Pod koniec wycieczki, już w samym Rzepinie czekałem na dwóch przejazdach. Moje miasto jako duży węzeł kolejowy ma ich cztery..

Kilka fotek i mapka.


Pleszka.


Pleszka.


Sarenka na polu przy drodze na Ośno Lubuskie. 


Odcinek leśny też był.


Tyle go widziano.


Okolice Świniar.


Świniary na horyzoncie


Zwiał mi Błotniak zbożowy. Ptak z rodziny jastrzębiowatych.


Kościół w Radowie z XIII wieku.


Cycle Route 6423033 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 


Kategoria 25-40 km


  • DST 9.20km
  • Czas 00:30
  • VAVG 18.40km/h
  • VMAX 26.70km/h
  • Temperatura 27.8°C
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Wtorek, 16 czerwca 2020 · dodano: 16.06.2020 | Komentarze 4

Dwa dni (Dwa razy zakupy + bank).
Poniedziałek ciepły, ale miałem prace ogrodowe, natomiast dziś krótki leśny spacer i dalsze polowanie na ptaki przylatujące na moje czereśnie.
Hiciorem wczorajsza wizyta kopciuszka, który postanowił sobie posiedzieć w nocy pod moim balkonem. Udało mi się zrobi fotkę przy użyciu flasha. Rano już go nie było.


Kopciuszek w ukruszonym murze pod moim balkonem.


Znalazłem w cieniu także małą ropuszkę.


W lesie śpiewał samiec kosa.


Makro :)


Czereśnie odwiedził dzis także dzięcioł duży


Oraz pani Kosowa..


Kategoria Miasto