Info
Suma podjazdów to 207733 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień11 - 57
- 2025, Listopad10 - 51
- 2025, Październik13 - 76
- 2025, Wrzesień10 - 54
- 2025, Sierpień11 - 49
- 2025, Lipiec11 - 67
- 2025, Czerwiec7 - 54
- 2025, Maj9 - 61
- 2025, Kwiecień16 - 87
- 2025, Marzec20 - 106
- 2025, Luty7 - 42
- 2025, Styczeń5 - 40
- 2024, Grudzień6 - 38
- 2024, Listopad8 - 50
- 2024, Październik19 - 120
- 2024, Wrzesień15 - 96
- 2024, Sierpień13 - 76
- 2024, Lipiec14 - 92
- 2024, Czerwiec17 - 109
- 2024, Maj12 - 86
- 2024, Kwiecień11 - 79
- 2024, Marzec14 - 85
- 2024, Luty15 - 104
- 2024, Styczeń13 - 75
- 2023, Grudzień3 - 12
- 2023, Listopad8 - 43
- 2023, Październik14 - 76
- 2023, Wrzesień19 - 109
- 2023, Sierpień7 - 36
- 2023, Lipiec15 - 83
- 2023, Czerwiec14 - 76
- 2023, Maj7 - 44
- 2023, Kwiecień12 - 67
- 2023, Marzec13 - 68
- 2023, Luty12 - 63
- 2023, Styczeń12 - 53
- 2022, Grudzień14 - 66
- 2022, Listopad9 - 54
- 2022, Październik14 - 73
- 2022, Wrzesień10 - 45
- 2022, Sierpień16 - 56
- 2022, Lipiec13 - 59
- 2022, Czerwiec11 - 62
- 2022, Maj15 - 104
- 2022, Kwiecień15 - 72
- 2022, Marzec19 - 93
- 2022, Luty14 - 68
- 2022, Styczeń11 - 56
- 2021, Grudzień7 - 21
- 2021, Listopad12 - 49
- 2021, Październik14 - 76
- 2021, Wrzesień15 - 75
- 2021, Sierpień17 - 87
- 2021, Lipiec19 - 113
- 2021, Czerwiec16 - 101
- 2021, Maj20 - 94
- 2021, Kwiecień19 - 104
- 2021, Marzec19 - 122
- 2021, Luty17 - 92
- 2021, Styczeń20 - 105
- 2020, Grudzień15 - 84
- 2020, Listopad15 - 104
- 2020, Październik12 - 83
- 2020, Wrzesień18 - 121
- 2020, Sierpień18 - 101
- 2020, Lipiec16 - 91
- 2020, Czerwiec16 - 114
- 2020, Maj11 - 66
- 2020, Kwiecień18 - 149
- 2020, Marzec13 - 60
- 2020, Luty9 - 17
- 2020, Styczeń12 - 12
- 2019, Grudzień6 - 7
- 2019, Listopad5 - 5
- 2019, Październik8 - 6
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień14 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty14 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 1
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń16 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad8 - 0
- 2014, Październik17 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 3
- 2014, Sierpień11 - 2
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 2
- 2013, Sierpień6 - 1
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień3 - 1
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 2
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 1
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2011, Marzec5 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec5 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Maj4 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- DST 34.20km
- Czas 02:04
- VAVG 16.55km/h
- VMAX 28.10km/h
- Temperatura 2.5°C
- Kalorie 880kcal
- Podjazdy 123m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Stawy Ośniańskie
Sobota, 8 stycznia 2022 · dodano: 08.01.2022 | Komentarze 8
Moja pierwsza wolna sobota od końca listopada. Niestety okoliczności tego średnio przyjemne, ale nie będę się tu żalił.
Skoro wpadł taki dzień, bo noc miałem niespokojną i przespaną na pół gwizdka, musiałem się w jakiś sposób odstresować. A najlepszą na to metodą jest obcowanie z przyrodą, z braćmi mniejszymi..
Skoro ptasie plany, to kierunek na stawy. Jak zwykle jadąc tam liczę na Bieliki (których akurat dziś nie ma), ale drugim celem są zimorodki, których spotkałem dziś sztuk dwie, zapewne parka. Oczywiście polowała na rzece Łęcza, która po oczyszczeniu brzegów bardzo się im spodobała. Ale Stawy Ośniańskie to nie tylko bieliki czy zimorodki, to przede wszystkim ptactwo wodne, a także inne ptaki lubiące okolice akwenów. Było tych ptaszorów dziś sporo, a całą zabawę parę minut przed wycieczkę rozpoczął regularny gość mojego ogrodu, dzięcioł duży, który idealnie wszedł mi w kadr i którego także dodaję do fotorelacji.
Pogoda niezła i ciut cieplej niż wczoraj, szkoda że tak rzadko pojawiały się przebłyski.
Zdjęcia i mapka :)
Po co młotek, jak jest dzięcioł.. © Marecki
Droga przy nasypie nieczynnej linii kolejowej Rzepin - Ośno Lubuskie © Marecki
Czapla siwa na czubku drzewa © Marecki
Niektóre stawy zimą nie prezentują się najładniej © Marecki
Dzięcioł czarny i jego robota © Marecki
Kolejny spuszczony staw, ten przy obwodnicy Ośna © Marecki
Myszołów na czatowni © Marecki
Grzbiet Krogulca © Marecki
Zielony na mnie zerka © Marecki
Czapla siwa w locie © Marecki
Turkusowo - brązowy klejnocik, czyli Zimorodek © Marecki
Pod obwodnicą Ośna Lubuskiego © Marecki
Pełzacz leśny © Marecki
Jeden z Danieli pod Starościnem © Marecki
Drewniany most przez Ilankę w Starościnie © Marecki
- DST 22.70km
- Czas 01:37
- VAVG 14.04km/h
- VMAX 32.20km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 614kcal
- Podjazdy 127m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobrowy Ogród i Rynna Rzepińskich Jezior
Piątek, 7 stycznia 2022 · dodano: 07.01.2022 | Komentarze 5
Dziś skromnie i relaksacyjnie..
Chłodny ale i pogodny dzień, nastawił mnie dziś optymistycznie jeśli chodzi o fotograficzne sprawy, więc dziś nie siliłem się ani na kilometry, ani na szybkość jazdy. Plan zakładał odwiedzenie Bobrowego szlaku, a następnie ogrodu o ej samej nazwie i krótką rundkę po okolicy, najlepiej po jeziorach. To co planowałem, zrealizowałem. W Ogrodzie Bobrowym wysyp fotografów. Wszyscy z teleobiektywami, tylko modeli do fotografowania nie było za dużo. Raczej tradycyjni przykarmnikowi rezydenci. Dzik, mieszkaniec ogrodu, nawet zada nie ruszył z swojego domku. Ładna pogoda potrwała dwie godziny, po czym zaczęły nachodzić chmury i tyle było ze słońca. Pokręciłem przez trzy jeziora należące do obszaru chronionego "Rynna Rzepińskich Jezior" i trochę zmarznięty wróciłem do domu. Mimo że temperatura pokazywała ciut powyżej zera, nie było tego czuć.
Fotki i mapka
Potok Rzepia i Bobrowy szlak © Marecki
Gil w Ogrodzie Bobrowym © Marecki
Żerująca Sikora Uboga © Marecki
Sikora Bogatka © Marecki
Trzęsak pomarańczowożółty © Marecki
Sumak jadowity © Marecki
Sumak jadowity © Marecki
Kule © Marecki
Domek dla owadów © Marecki
Dzik dziś zaspał © Marecki
Trzyma szronik © Marecki
Ogród Bobrowy w Nowym Młynie © Marecki
Ławeczka w Ogrodzie Bobrowym © Marecki
Ilanka w Nowym Młynie © Marecki
Zimująca Zięba © Marecki
Wyspa na Jeziorze Linie © Marecki
Spokojna tafla Jeziora Głębiniec © Marecki
Skute cienkim lodem Jezioro Oczko © Marecki
Puszcza Rzepińska © Marecki
- DST 32.00km
- Czas 01:45
- VAVG 18.29km/h
- VMAX 30.70km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 859kcal
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowe Stawy Ośniańskie
Poniedziałek, 3 stycznia 2022 · dodano: 03.01.2022 | Komentarze 4
Miało być lepiej.. pogodowo..
Wybrałem się nad Stawy w Ośnie, gdyż w okolicach południa w moich okolicach miało zacząć się przecierać po całonocnych opadach. Niestety tak dobrze jak prognozy nie było. Przez większość wycieczki towarzyszyły mi przelotne opady, o różnym nasileniu. Musiałem wziąć na klatę co zaoferowała mi pogoda. Po największym dziś deszczu pokazała się efektowna tęcza, której spośród chmur wystawał tylko kawałek. Niepowodzenie pogodowe po części zrekompensowało kilka spotkań z przyrodą, choć do spektakularnych rejestracji zdjęciowych nie doszło z powodu kiepskiego światła. Wciąż ciepło, ale podczas opadów temperatura leciała na ryj. Do tego było jeszcze dość wietrznie.
Fotki i mapka
Zimorodek na Łęczy © Marecki
Stawy Ośniańskie © Marecki
Szczygieł się zajada nasionami © Marecki
Jedna z kilku widzianych dziś tęczy © Marecki
Bielik w oddali © Marecki
Kolejne ciężkie chmury i kolejny staw ośniański © Marecki
Czapla siwa na czatowni © Marecki
Głowa kormorana niczym peryskop łodzi podwodnej © Marecki
Kormoran w locie © Marecki
Kolejny Staw Ośniański © Marecki
Ten Staw Ośniański na zimę jest spuszczany © Marecki
Ambona pod Lubiechnią © Marecki
- DST 34.40km
- Czas 01:46
- VAVG 19.47km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 921kcal
- Podjazdy 135m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Noworoczna okolica
Sobota, 1 stycznia 2022 · dodano: 01.01.2022 | Komentarze 7
Nowy Rok czas rozpocząć
Tradycją stało się że najpierw robię z moją rodzicielką spacer po Puszczy, a następnie samotnie ruszam na jakąś niewielką trasę po okolicy by powitać nowy rok i nowy sezon. Plan zakładał przynajmniej 20 km i 220 metrów by było symbolicznie z rokiem jaki mamy. Zrobiłem 14 km więcej, bo zapowiadany deszcz nie spadł, a poza początkowym bardzo trudnym polnym grząskim odcinkiem jechało się dziś znośnie. Dalej mamy irracjonalne temperatury. Blisko 12 stopni jak wyjeżdżałem, a przed 17-00 gdy wracałem do domu, było jeszcze 10.7 stopnia na plusie. Bardzo niedobrze dla przyrody..
Miałem kilka spotkań z przyrodą ożywioną, odbyłem także miłą pogaduchę z moim licealnym nauczycielem biologii, a obecnie znajomym - Michałem..
W samym Rzepinie na przejeździe nieciekawe wydarzenie. Pod pociąg wpadł jakiś gość, ale przeżył.
Fotki i mapka
Sierpówka na wiśni © Marecki
Noworoczny grzybek © Marecki
Czubatka © Marecki
Łabędzie krzykliwe na szarym lubuskim niebie © Marecki
Standard w Drzeńsku © Marecki
Mewa na polu pod Lubiechnią Wielką © Marecki
Pochmurny Gil © Marecki
Ilanka pod Starościnem © Marecki
Srokosz wypatrujący zdobyczy © Marecki
Nowy rok z Piastem © Marecki
Rzepia na Bobrowym szlaku © Marecki
- DST 58.80km
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kross Trans Siberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Na autobus
Piątek, 31 grudnia 2021 · dodano: 31.12.2021 | Komentarze 1
13 razy za grudzień + 1 zaległy za listopad czyli 14 x 4.2 km na dojazd na autobus pracowniczy.
To jedyna okazja do jazdy drugim trekkingiem który robi za przysłowiowy wół roboczy. Dziś absurdalna temperatura. W Niemczcech pod Berlinem przy hali miałem +15, a podczas jazdy busem od 13 do 14.. W Polsce też takie wartości. Łeb mi naparza, Dobrze że kupiłem dwa szampany :)
Życzę wszystkim Do Siego Roku.
- DST 28.70km
- Czas 02:02
- VAVG 14.11km/h
- VMAX 25.40km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Wtorek, 28 grudnia 2021 · dodano: 28.12.2021 | Komentarze 3
Podsumowanie grudnia stricte zakupowego (nie będę już jeździł po zakupy, gdyż magazynek na nowy rok pełny). W związku ze świętami, zaległymi rachunkami, trochę tej jazdy miejskiej było. Od sklepów po cmentarz, ścianę płaczu, kilkukrotnie bank, a nawet urząd miejski. Początkowo śnieżnie, potem z odwilżą, a następnie po mocny mróz i ponownie łagodniejsze oblicze zimy (idzie duża odwilż, co czuje w kościach). Ostatnie kilka dni do jazdy to mordęga, ze względu na cieniutką warstwę lodu, dlatego też po kilku poślizgach zrezygnowałem z wycieczek. Może uda się jeszcze coś zrobić 30 grudnia (dzień wolny), ma już być wtedy ciepło.
- DST 35.30km
- Czas 01:52
- VAVG 18.91km/h
- VMAX 27.30km/h
- Temperatura 0.3°C
- Kalorie 921kcal
- Podjazdy 108m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Ośno Lubuskie
Wtorek, 21 grudnia 2021 · dodano: 21.12.2021 | Komentarze 2
Dziś ostatni dzień wolny przed świętami (pracuje też w wigilię), więc ciut dalej.
Kierunek Ośno Lubuskie, z planem odwiedzin zarówno cześci stawów, a także wizyta pod odremontowanym ratuszem w samym mieście.
Rano ciut się zabieliło, ale lekko na plusie zlikwidowało śnieg na drodze. Temperatura w ciągu dnia jednak nie porywała i maksymalnie dobijało do jednego stopnia. W drodze powrotnej było już lekko na minusie. Dzień był dość pogodny, ale mniej więcej po godzinie od mojego wyjazdu, przyszły chmury które zostały już do końca wycieczki. Nad stawami z kilku akwenów spuszczono wodę, pozostawiono jednak jeden zbiornik przepływowy z pełnym poziomem. Spotkałem dziś sporo ciekawych ptaków, większa część ich jednak uciekła. Były zimorodki, raniuszki, bieliki, czaple. Wszystko jednak dość płochliwe. Cieszy natomiast fakt, że rzeka Łęcza doczekała się solidnego wyczyszczenia jej brzegów, co zaowocowało że dostrzegłem nad nim nie widzianego do tej pory w tym miejscu zimorodka.
Parę fotek i mapka
Jadę na Stawy Ośniańskie © Marecki
Rzeka Łęcza © Marecki
Raniuszek © Marecki
Stawy Ośniańskie ze spuszczoną wodą © Marecki
Kolejny staw ośniański bez wody © Marecki
Ten Staw Ośniański na zimę jest zawsze pełny © Marecki
Klucze gęsi w okolicy Ośna Lubuskiego © Marecki
Zakamuflowana czapla siwa © Marecki
Kwiczoł © Marecki
kościół parafialny p.w. św Jakuba w Ośnie Lubuskim © Marecki
Odrestaurowany ratusz w Ośnie Lubuskim © Marecki
Kapliczka Św. Huberta przy drodze w kierunku Grabna © Marecki
- DST 20.90km
- Czas 01:10
- VAVG 17.91km/h
- VMAX 27.00km/h
- Temperatura 1.6°C
- Kalorie 536kcal
- Podjazdy 39m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Polna okolica
Poniedziałek, 20 grudnia 2021 · dodano: 20.12.2021 | Komentarze 4
Jedna z ostatnich wycieczek w tym roku. Wolny i przede wszystkim jasny dzień, więc dało radę wyskoczyć na nieco ponad godzinkę. Zrobiło się chłodniej, a dość mocny wiatr zwłaszcza na odsłoniętych miejscach potęgował uczucie zimna. Pokręciłem się po standardowych polnych drogach. Dużo przyrodniczych spotkań, ale najbardziej spodobał mi się samotny żuraw i żerujące bażanty na działkach pod Kowalowem.. Pola same w sobie ciężkie do jazdy, w najbliższym czasie nie warto się na nie zapuszczać, bo droga to jeden wielki gnój i rower w nim grzęźnie..
Parę fotek i mapka
Grudniowy żuraw © Marecki
Bażant żerujący na działkach © Marecki
Kolejny żerujący bażant © Marecki
Rzepin wita © Marecki
Rzepin to węzeł kolejowy © Marecki
- DST 24.30km
- Czas 01:15
- VAVG 19.44km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 637kcal
- Podjazdy 62m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Polna okolica
Czwartek, 16 grudnia 2021 · dodano: 16.12.2021 | Komentarze 6
Normalnie święto.
O godzinie 14-00 niebo w moim mieście zaczęło sie przecierać i od blisko trzech tygodni wreszcie można było podziwiać błękit. Mimo że byłem wykończony po wczorajszym zapierdolu w pracy i dziś miałem odpoczywać, udało mi się wskoczyć na rower po 15-00 i wykręcić prawie 25 km po okolicy. Przyznam że miałem resztki nadziei na dostrzeżenie komety Leonard, która w grudniu na zachodnim niebie powinna być dostrzegalna nieuzbrojonym okiem, ale bliskość słońca i złota poświata pozbawiła mnie złudzeń. Na pocieszenie fantastycznie była dziś widoczna planeta wenus, a także będące blisko niej saturn i jowisz. Z kolei na wschodnim niebie ładnie operował łysy.
Mimo że godzina mojego wyjazdu była jak na obecną porę roku dość późna, udało mi się zaliczyć dość bliskie spotkanie z Pustułką, która siedziała na drzewie i wsuwała jakiegoś ptaka, zapewne potrzeszcza, których jest pełno. Tak samo jak płochliwych myszołowów. Poza tym nic specjalnego. Do domu wróciłem koło 17-00
Wciąż ciepło..
Zachodzące słońce i pole pod Drzeńskiem © Marecki
Samica pustułki © Marecki
Planeta Wenus © Marecki
Pełnia (prawie) księżyca © Marecki
Wiatraki w ruchu © Marecki
Wenus, wiatrak i pole pod Lubiechnią Wielką © Marecki
- DST 21.00km
- Czas 01:04
- VAVG 19.69km/h
- VMAX 28.00km/h
- Temperatura 6.8°C
- Kalorie 545kcal
- Podjazdy 61m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Pod Połęcko
Wtorek, 14 grudnia 2021 · dodano: 14.12.2021 | Komentarze 2
Po dłuższej przerwie wróciłem na rower stricte wycieczkowy. Oj przydały się te 3 tygodnie odpoczynku od jednośladu. Śnieg stopniał, ale w lesie drogi to bagno, więc w takich warunkach wytrzymałem tylko przez połowę trasy. Jej druga część to asfalt.
Ciepło, wciąż szaro (poza trzema słonecznymi dniami, jest tak od miesiąca), bardzo duża wilgotność..
Fotka dla kontrastu.
Ilanka w Połęcinie © Marecki



