Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka . Mam przejechane 58091.32 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 207733 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.91km
  • Czas 01:13
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Temperatura 3.7°C
  • Kalorie 709kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Kolejowe

Wtorek, 12 lutego 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Znów mi się udało pojeździć.. Normalnie dwa dni z rzędu jestem na rowerze, to już jakieś święto :)
Ale do rzeczy, znów po obiedzie, znów po 15-00. Pogoda dobra, z trochę słabszym niż wczoraj, ale wciąż jednak trochę dokuczliwym wiatrem, za to nieco bardziej słonecznie, ale też i chłodniej. Obrałem kierunek na Uroczysko Ośniańskich Jezioro z pierwszym akwenem, tym najbliżej Rzepina, czyli Jeziorem Czyste Wielkie, zwanym potocznie Kolejowym. Kolejowe od tego że blisko przebiega nieczynna już niestety (niestety bo była malownicza) linia kolejowa z Rzepina do Międzyrzecza. Jezioro leży kilka kilometrów za Lubiechnią Małą, którą w drodze nad jezioro zaliczyłem. Następnie objechałem zbiornik i wróciłem poprzez szkółkę Nadleśnictwa Ośno Lubuskie ta samą drogą do domu..


image
Lubiechnia Mała.

image
Jezioro Czyste Wielkie (Kolejowe)

image
Jezioro Czyste Wielkie (Kolejowe)

image
Tablice edukacyjne Nadleśnictwa Ośno Lubuskie

image
Wzniesienia z widocznymi dachami w wiosce Połęcko..

image
Dzięcioł.

image
Nieczynna Linia kolejowa Rzepin - Międzyrzecz..





  • DST 27.04km
  • Czas 01:28
  • VAVG 18.44km/h
  • VMAX 33.10km/h
  • Temperatura 5.1°C
  • Kalorie 603kcal
  • Podjazdy 129m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzna okolica

Poniedziałek, 11 lutego 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Znów tydzień bez roweru - moja norma.
Ale dziś to nawet dwukrotnie jeździłem. Najpierw z rana na miasto po zakupy i następnie poobiednia okolica. Cały dzień przechodziły przez moje miasto opady deszczu, ale po 14-00 się uspokoiło na tyle że można było wyjechać. Deszcz wciąż straszył, ba nawet raz mnie jeden krótki złapał, ale suma sumarum udało się pojeździć nieco ponad godzinę. Niestety wyjątkowo dziś uciążliwy był wiatr z licznymi podmuchami ponad 50 km/h, dlatego większość swojej trasy spędziłem w lesie..Temperatura przyjemna, powyżej +5
Nieco poprawiła mi nastrój długoterminowa prognoza odnośnie dalszej części lutego. Ma mianowicie nie być już mrozu. Końca zimy osobiście się jeszcze jednak nie spodziewam.

Kilka fotek i mapka..

image
Nowy Młyn i początek Bobrowego szlaku.

image
Idą walentynki więc Rzepińscy Zakochani : Dąb i Sosna..

image
Okolice Rzepinka i straszące zewsząd chmury

image
Jezioro Długie jeszcze z pokrywa lodową..

image
Ilanka, wiatraki i droga do Rzepina.





  • DST 22.60km
  • Czas 01:02
  • VAVG 21.87km/h
  • VMAX 33.79km/h
  • Temperatura 0.7°C
  • Kalorie 625kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Połęcko

Poniedziałek, 4 lutego 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Poobiedni krótki wypad, bo znów między ostatnią wycieczką minął blisko tydzień. No cóż, jeżdżę jak jeżdżę.
Dziś wypad do Połęcka, wioseczki leżącej blisko drogi Rzepin - Ośno na całkiem ładnym wzniesieniu. Różnica między główną drogą z której odbijam a kościołem w tytułowej mieścinie to 45 metrów w górę, więc podjazd jak na moją obecną formę wymagający..
Zwykle robię go przy średniej prędkości 18-20 km/h, dziś wyglądało to raczej na 13-17 km/h. Ne ma co się łudzić, moja obecna forma, waga i cała reszta leży..Tak źle nie wyglądałem chyba nigdy, dlatego nie chwalę się na razie swoimi zdjęciami na blogu, bo nie ma czym..
Na miejscu zaliczyłem kościół i wróciłem do Rzepina po śladzie.
przy podjeździe 0.4 na plusie, w Połęcku pod kościołem - 0.3..


Kilka fotek i mapka..

image
Skręcam na Połęcko i zaczynam podjazd.

image
kościół filialny pod wezwaniem św. Kazimierza, z XV-XVI wieku w Połęcku..

image
Zjechałem z "gór", wracam do Rzepina..






  • DST 5.51km
  • Czas 00:20
  • VAVG 16.53km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 1.5°C
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Poniedziałek, 4 lutego 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Pierwsze kilometry w lutym to podwójny wypad zakupowy..
Poprószyło wczoraj trochę śniegiem, więc rano całkiem ładna zimowa sceneria. Niestety +1.5 stopnia szybko zrobiły z tego chlapę. Tuż po przyjeździe z miasta dowiedziałem się z klepsydry, że zmarł mój sędziwy sąsiad z bliźniaka w którym mieszkam. Miał swoje lata, ale jesienią popylał jeszcze na rowerku po ulicy, szkoda..


Kategoria Miasto


  • DST 7.29km
  • Czas 00:27
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 26.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 198kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół komina

Środa, 30 stycznia 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Bardzo krótka wycieczka (jeśli można to tak nazwać) po najbliższej okolicy.
Zaliczone Jezioro Bledzewskie, Staw Skłodowskiego i wąwozy. Chłodny miejscami porywisty wiatr i zamrożone ścieżki w lesie, mimo lekkiego plusa na termometrze.



image
Staw "Skłodowskiego"


image
Rzepińskie wąwozy.
Czasem gdy jest sporo wody lub są roztopy na polach w okolicy Drzeńska, to poprzez Staw Skłodowskiego i Jezioro Bledzewskie wąwóz zamienia się w rzeczkę i woda poprzez niego spływa do Ilanki..





  • DST 10.05km
  • Czas 00:36
  • VAVG 16.75km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura 2.7°C
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Niedziela, 27 stycznia 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Nie miałem czasu w tygodniu na rower stricte wycieczkowy, ale na zakupy jeździłem, włącznie z dniem dzisiejszym (niedziela handlowa)
Pogoda się zmieniła. Nie ma już mrozu, co cieszy, ale też zaczęło popadywać..Najbardziej ubolewam nad tym że nie ma słońca, którego brak w styczniu po szarym listopadzie i grudniu jest naprawdę nieznośny. Nawet w mroźne, wyżowe dni na niebie królowała zgnilizna..


Kategoria Miasto


  • DST 35.35km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.21km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 987kcal
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rancho Drzecin

Niedziela, 27 stycznia 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Niedziela od rana kusiła pogodą, ale nocna walka bokserska Adama Kownackiego i finał mężczyzn w AO trochę mnie rozleniwił. Na dodatek gdy było koło 13-00, to zaczęło padać. Na szczęście trwało to tylko godzinę, rozpogodziło się i mogłem tuż po obiadku wybrać się na niedzielną trasę. Nie miałem większego pomysłu na kierunek, więc zaliczyłem oklepane Rancho Drzecin..
Okrężną drogą przez obwodnice zajęło mi to 19 km w jedną stronę. W drugą mańkę dużo szybciej bo przez leśną przecinkę i fragment szutrówki znalazłem się tuż pod Kunowicami, skąd już mam do domu tylko 13 km. Dzień coraz dłuższy, o 17-00 w lesie już sporo widać. Tak czy siak na koniec i tak musiałem włączyć oświetlenie, bo pod Gajcem stały, jak mówi młodzież "bagiety". Odwilż już mocno wkroczyła w moje województwo, chwilami było nawet +5. i o dziwo bez wiatru.


Kilka fotek i mapka..

image
Stare Biskupice..

image
Pomnik pamięci z I Wojny Światowej w Drzecinie..

image
Kierunek na Rancho..

image
Zachód słońca nad Zalewem Drzecińskim, w tle wieżowce Frankfurtu nad Odrą..

image
Jak Rancho to i konie, było już ciemnawo..




  • DST 26.93km
  • Czas 01:08
  • VAVG 23.76km/h
  • VMAX 31.30km/h
  • Temperatura -0.5°C
  • Kalorie 577kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowa leśna okolica

Wtorek, 22 stycznia 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Po fatalnym poniedziałku (mgły), który uniemożliwił zaobserwowanie zaćmienia księżyca, dziś liczyłem na jakąś zmianę i faktycznie, chmury się rozrzedziły, wyszło słońce, co od razu spowodowało że mróz z -4 zelżał w okolice zera. Taka kolej rzeczy spowodowała uśmiech na mojej twarzy, wiec skoczyłem sobie na leśną przedobiednią wycieczkę.Trasa na BS oklepana, ale z racji mojej rzadkiej w tej chwili jazdy na rowerze, dawno nie widziana na blogu.
Drogi leśne świetne do jazdy, bo zmrożone. Jest też lekki śnieg w niektórych miejscach co nadaje klimatu. Mamy wreszcie styczeń jaki powinien być.
Do tej wycieczki dodaje też kilometry z samego rana.



Kilka fotek i mapka..image
Okolice Jeziora Oczko..


image
Skute lodem Jezioro Linie (Wyspa)
Lód utrzymał mój ciężar (95 kg)


image
Natura tworzy cudne rzeczy..
Nad Liszką uciekł mi Bóbr sprzed obiektywu. Widziałem tylko ogon, spory plusk i to jak zabunkrował się w żeremiu..


image
Bobrowy szlak, potok Liszki..


image
Styczniowy Piast..





  • DST 37.12km
  • Czas 01:39
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 5.5°C
  • Kalorie 1087kcal
  • Podjazdy 189m
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Garbicz

Czwartek, 17 stycznia 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Nieoczekiwany dzień wolny wyjątkowo mnie uradował, bo widziałem co działo się za oknem.
A za oknem niezła pogoda.Tylko miejscami nieznaczny wiatr i przede wszystkim sucho i ciepło jak na styczeń.
Nie namyślając się długo przesmarowałem rower, bo troszkę złapał brązowego koloru na łańcuchu i w trasę. Udało się zrobić 37 km w dość przyzwoitym tempie. A kierunek jaki wybrałem to Garbicz, wioseczkę leżąca parę km za Boczowem w kierunku południowo - wschodnim. Jeżdżę tam parę razy do roku, ale ostatnio byłem chyba z pół roku temu..To trasa dobra na trening (jest kilka fajnych podjazdów)
Na miejscu przyfociłem "miejscowe atrakcje", podjechałem nad jezioro o tej samej nazwie co wioska i do domku..Kilka fotek i mapka..

image
Boczów..

image
Pałac Magnat..

image
Pałac Magnat

image
Miejscowy kościół..

image
Jezioro Garbicz..

image
Jezioro Garbicz..




  • DST 12.43km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.57km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 3.2°C
  • Sprzęt Kross Trans Siberian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Wtorek, 15 stycznia 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Co tu pisać. Nie wyszedł mi te 9 dniowy urlop. Nie pojeździłem sobie na rowerze głównie za sprawą pogody. Poza tym wyszły inne okoliczności chorobowo-remontowe.
Ostatni dzień to sprawy związany z powrotem do pracy, ponadto wizyta u fryzjera, banku i w budowlanym.
Trzy stopnie, opady deszczu i wiatr. Niezwykle rozczarowująca pierwsza połowa stycznia..
Oby do ruskiego wyżu..


Kategoria Miasto