Info

Suma podjazdów to 203344 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec6 - 37
- 2025, Czerwiec7 - 54
- 2025, Maj9 - 61
- 2025, Kwiecień16 - 87
- 2025, Marzec20 - 106
- 2025, Luty7 - 42
- 2025, Styczeń5 - 40
- 2024, Grudzień6 - 38
- 2024, Listopad8 - 50
- 2024, Październik19 - 120
- 2024, Wrzesień15 - 96
- 2024, Sierpień13 - 76
- 2024, Lipiec14 - 92
- 2024, Czerwiec17 - 109
- 2024, Maj12 - 86
- 2024, Kwiecień11 - 76
- 2024, Marzec14 - 85
- 2024, Luty15 - 104
- 2024, Styczeń13 - 75
- 2023, Grudzień3 - 12
- 2023, Listopad8 - 43
- 2023, Październik14 - 76
- 2023, Wrzesień19 - 109
- 2023, Sierpień7 - 36
- 2023, Lipiec15 - 83
- 2023, Czerwiec14 - 76
- 2023, Maj7 - 44
- 2023, Kwiecień12 - 67
- 2023, Marzec13 - 68
- 2023, Luty12 - 63
- 2023, Styczeń12 - 53
- 2022, Grudzień14 - 66
- 2022, Listopad9 - 54
- 2022, Październik14 - 73
- 2022, Wrzesień10 - 45
- 2022, Sierpień16 - 56
- 2022, Lipiec13 - 59
- 2022, Czerwiec11 - 62
- 2022, Maj15 - 104
- 2022, Kwiecień15 - 72
- 2022, Marzec19 - 93
- 2022, Luty14 - 68
- 2022, Styczeń11 - 56
- 2021, Grudzień7 - 21
- 2021, Listopad12 - 49
- 2021, Październik14 - 76
- 2021, Wrzesień15 - 75
- 2021, Sierpień17 - 87
- 2021, Lipiec19 - 113
- 2021, Czerwiec16 - 101
- 2021, Maj20 - 94
- 2021, Kwiecień19 - 104
- 2021, Marzec19 - 122
- 2021, Luty17 - 92
- 2021, Styczeń20 - 105
- 2020, Grudzień15 - 84
- 2020, Listopad15 - 104
- 2020, Październik12 - 83
- 2020, Wrzesień18 - 121
- 2020, Sierpień18 - 101
- 2020, Lipiec16 - 91
- 2020, Czerwiec16 - 114
- 2020, Maj11 - 66
- 2020, Kwiecień18 - 149
- 2020, Marzec13 - 60
- 2020, Luty9 - 17
- 2020, Styczeń12 - 12
- 2019, Grudzień6 - 7
- 2019, Listopad5 - 5
- 2019, Październik8 - 6
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień14 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty14 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 1
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń16 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad8 - 0
- 2014, Październik17 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 3
- 2014, Sierpień11 - 2
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 2
- 2013, Sierpień6 - 1
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień3 - 1
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 2
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 1
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2011, Marzec5 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec5 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Maj4 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2010, Luty3 - 0
25-40 km
Dystans całkowity: | 10344.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 538:14 |
Średnia prędkość: | 19.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 671.00 km/h |
Suma podjazdów: | 37332 m |
Suma kalorii: | 267737 kcal |
Liczba aktywności: | 321 |
Średnio na aktywność: | 32.23 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
- DST 39.80km
- Czas 01:53
- VAVG 21.13km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1128kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka przez Świniary
Sobota, 22 sierpnia 2020 · dodano: 22.08.2020 | Komentarze 7
Dziś blisko 40 km trasa na Świniary, zahaczająca o okolice Ośna Lubuskiego. Wreszcie popadało i wreszcie się ochłodziło. Niestety wraz z tym faktem pojawił sie północno - zachodni wiatr. Dlatego po polach jechało się trochę ciężko. Jeśli jutro pogoda się utrzyma, trzeba będzie spylić do lasu..
Poza tym trasa bez większej historii, wpadło jak zwykle trochę zwierzaków
Fotki i mapka.
Szuterkiem idącym równolegle z obwodnicą Ośna Lubuskiego © Marecki
Łabędzia wyspa © Marecki
Kościół z XIII wieku w Radowie © Marecki
Czapla siwa © Marecki
Żurawie na polu pod Gajcem © Marecki
Sarenka © Marecki
- DST 34.30km
- Czas 01:33
- VAVG 22.13km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 1023kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Polna okolica
Piątek, 14 sierpnia 2020 · dodano: 14.08.2020 | Komentarze 7
Spokojna poobiednia wycieczka na północ od Rzepina (na południu czarne chmury). zaliczyłem Drzeńsko, Kowalów, Radów, Świniary, Serbów, znów Kowalów i ponownie Drzeńsko. Na polach jak zwykle sporo się działo. Prócz prac polowych, tradycyjnie wypatrzyłem jakiegoś ptaszora. Niestety zauwazyłem już bocianie sejmiki, co świadczy o tym że lada chwila zwiastuny wiosny odlecą. Ponadto towarzyszył mi niezbyt przyjemny wiaterek z północnego wschodu. Parno..
Kilka fotek i mapka..
Kania Ruda w trybie run !! © Marecki
Zjazd z Kowalowa do Radowa © Marecki
Z powodu suszy sypią się liście © Marecki
Konkretnie przykurzył.. © Marecki
Jestem w Serbowie © Marecki
Bociani sejmik w Drzeńsku © Marecki
Samiec Pustułki © Marecki
- DST 34.41km
- Czas 01:39
- VAVG 20.85km/h
- VMAX 35.64km/h
- Temperatura 20.2°C
- Kalorie 993kcal
- Podjazdy 129m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Ujście Pliszki do Odry
Niedziela, 12 lipca 2020 · dodano: 12.07.2020 | Komentarze 7
Spokojny wypad do Uradu nad Odrę, a raczej nad Pliszkę, która wpada do Odry we wspomnianym Uradzie. Odra zgubiła z pół metra wody, ale szlam oraz smród jaki się pojawił w okolicy koryta, nie należy do przyjemnych. Niestety dużo też zostało śmieci..
W drugą stronę dokuczał wiatr w pysk. A na mojej bluzie przez jakiś czas podróżowały jakieś osopodobne.
Prawdopodobnie opoczywały, ale na wszelki wypad je zrzuciłem, bo bądź co bądź to ustrojstwo żądli. Poza tym nic specjalnego, zwierzątka mnie omijały.
Wycieczka w tempie "leniwa niedziela"
Fotki i mapka.
Ujście Pliszki do Odry za Uradem.
Urad, informacja nad Pliszką dla kajakarzy
- DST 28.33km
- Czas 01:13
- VAVG 23.28km/h
- VMAX 36.36km/h
- Temperatura 18.9°C
- Kalorie 842kcal
- Podjazdy 82m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Mokry Boczów
Czwartek, 9 lipca 2020 · dodano: 09.07.2020 | Komentarze 5
9 dzień lipca - 9 dzień aktywny.
Po wczorajszym deszczu, dziś jeszcze gorzej z opadami. Wyjechałem po solidnej dwugodzinnej ulewie, ale na trasie i tak mnie skropiło. Jechałem w miarę szybko, choć osobiście nie czułem jakiegoś większego przypływu mocy. Czasem mam takie klocowate dni - pewnie przez pogodę.
Trasa do Boczowa - tam i z powrotem tym samym wariantem..Nic specjalnego, sarnę widziałem, ale mi zwiała..
Pogoda raczej wrześniowa. Jutro ma być upał, więc może jakaś burza sie trafi.
Fotki i mapka.
Droga Boczów - Lubin. Chwila przerwy między opadami..
Zakamuflowany Gołąb
- DST 26.73km
- Czas 01:16
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 33.48km/h
- Temperatura 16.6°C
- Kalorie 752kcal
- Podjazdy 103m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowy Serbów
Środa, 8 lipca 2020 · dodano: 08.07.2020 | Komentarze 6
Cały dzień pochmurny, ale poza nocą, nie padało. Gdy po obiadku szykowałem się na rowerek i wylazłem z garażu, nagle zaczęło kropić. Na szczeście radar pokazywał że opady będę szły przez Rzepin, a na północ od niego będzie sucho. Niestety deszcz przez wiatr trochę zacinał, w konsekwencji pod sam Kowaloów na mnie poPADywało :)
Z Kowalowa udałem się na Serbów, by z niego najpierw brukiem, a następnie polną i leśna drogą dojechać do Lubiechni Małej. Przyznam że nigdy nie jechałem tamtą przecinką, sam nie wiem jakim cudem. Cieszę się że mimo objechane praktyczniue całego terenu w okolicy, ciągle jeszcze coś się nowego trafi..
Na dzisiejszej wycieczce królowały ptaki drapieżne. Niestety nie sa one zbyt chętne do bliskiej fotograficznej współpracy z człowiekiem.
Pogoda jak w tytule, poza tym wiaterek i ogólnie niezbyt ciepło.
Kilka fotek i mapka.
Kruk polny.
Nad Rzepinem i zresztą nademną też popaduje..
Pustułka.
Jeszcze jedna pustułka..
Hierarchia na drutach..
Kościół w Serbowie.
Brukiem w kierunku Lubiechni Małej.
Wariant leśny tej samej drogi
Ostatnie kilometry do domu.
- DST 34.47km
- Czas 01:41
- VAVG 20.48km/h
- VMAX 32.04km/h
- Temperatura 10.1°C
- Kalorie 954kcal
- Podjazdy 101m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Poranne Ośno Lubuskie
Wtorek, 7 lipca 2020 · dodano: 07.07.2020 | Komentarze 7
Zachciało mi sie bardzo porannego, wręcz nocnego wypadu do Ośna Lubuskiego. Już zapomniałem jaki klimat mają takie wycieczki.
Wyjazd o 2-45, rześko, bo około 10 stopni, tylko lekki wiatr - największa zaleta i w miarę bezchmurne niebo. Rundka obwodnicą Ośna, następnie lekka astronomiczna fotorelacja, w połowie trasy hot-dog na Orlenie, Ponadto wizyta pod wieżą ciśnień z 1903 roku i powrót ze zwierzątkowymi akcentami do Rzepina. Widziałem ogrom różnej maści stworzonek, ale mój aparat przy słabym świetle zwyczajnie niewyrabia. W przyszłym roku inwestuję w jakiś porządny sprzęt, zapewne lustrzankę lub bezlusterkowca z zestawem obiektywów. Myślę o Nikonie lub Sony.
Na razie jest co jest.
Kilka fotek i mapka.
Obwodnica Ośna Lubuskiego.
Koniunkcja Księżyca, saturna i jowisza
Wenus o wschodzie słońca
Kościół pw. Św Jakuba widziany z ośniańskiej obwodnicy.
Pełnia w pełni :)
Wieża Ciśnień z 1903 roku w Ośnie Lubuskim.
Połęcko widziane z drogi Ośno Lubuskie - Rzepin
Ukryty na polu szarak
Sarenka..
- DST 33.24km
- Czas 01:29
- VAVG 22.41km/h
- VMAX 41.04km/h
- Temperatura 16.4°C
- Kalorie 967kcal
- Podjazdy 89m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Podwieczorna okolica
Poniedziałek, 29 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 5
W okolicach obiadu na radarku i prognozach lubuskich łówców burz, wyskoczyła mi jakaś burza pędząca z Niemiec i trochę pokrzyżowała mi plany na wycieczkę poobiednią. Miałem jechać znów nad Odrę, ale własnie stamtąd przylazły chmury i grzmoty. Burza co prawda przeszła bokiem, ale kulminacja opadów i wyładowań była tam, gdzie chciałem jechać. Jestem jednak cierpliwym człowiekiem, więc zaczekałem aż wszystko sobie przeleci i zrobiłem małe podwieczorne kółeczko. Jechało się fajnie, bo po opadach zrobiło się rześko. Prócz standardowych kilometrów polnych w kierunku Gajca i Kowalowa, zrobiłem także dokrętkę przez Rzepinek i Nowy Młyn. Wróciłem już na światłach, bo w lesie około 21-30 robi sie półmrok.
Kilka fotek i mapka.
Niebo na południe od Rzepina.
W drodze do Kowalowa.
Dawna jednostka wojskowa w Drzeńsku, a parę lat temu jedna z największych zlikwidowanych planatcji maryśki w Polsce :)
Czapla siwa..
Okolice Rzepinka, zachód..
Przyjemne podwieczorne klimaty.
Pomnik przyrody - trzy dęby szypułkowe.
- DST 34.39km
- Czas 01:31
- VAVG 22.67km/h
- VMAX 38.88km/h
- Temperatura 28.1°C
- Kalorie 1046kcal
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Odrę
Czwartek, 25 czerwca 2020 · dodano: 25.06.2020 | Komentarze 9
Pierwszy z zapowiadanych kursów nad Odrę do Uradu. Chciałem sprawdzić poziom rzeki, bo od dziś do poniedziałku zapowiadają się najwieksze przybory na Odrze w moim rejonie..Rozmawiałem kilkanaście minut z pewnym panem i powiedział że od wczoraj przybyło z pół metra wody. Zalało tzn. betonówkę w Uradzie. Ma być jeszcze z 30-50 cm więcej wody po weekendzie. W każdym razie wciąż nie są to nawet poziomy ostrzegawcze, więc nikomu nic nie grozi. Z jednej strony cieszy fakt że popadało i rzeki mają więcej wody, z drugiej strony są to typowe dla Naszego kraju majowo-lipcowe przybory. Woda szybko spłynie i za kilka tygodni znów będzie można prawie ją przejść.
Ciepło i wietrznie, ale wiało mi dopiero na powrocie.
Kilka fotek i mapka.
Tereny kopalni Maczków.
Ujściowy odcinek Pliszki, lekka cofka.
Rodzinka.
Helmut kajakarz.
Troszkę Odra przybrała.
Woda wchodzi na betonówkę.
- DST 37.53km
- Czas 01:39
- VAVG 22.75km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 22.2°C
- Kalorie 1095kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka przez Radów
Czwartek, 18 czerwca 2020 · dodano: 18.06.2020 | Komentarze 11
Podwieczorny wypadzik.
Straszono dziś burzami, ulewami i poza porannym lekkim deszczem do godziny obecnej już nic się nie wydarzyło. Oczywiście chmury krązyły, ale burze czy deszcze omijały lubuskie. Było duszno, więc na rower wyskoczyłem, aż zaczęło podwiewać z północy, a temperatura zjechała do normalnych 22 stopni. W tym roku tylko raz gościłem w Radowie, więc wypadałoby odświeżyć największą tamtejsza atrakcję czyli romański kościół, dodam że najstarszy w powiecie słubickim.
Poza tym wypad typowo przyrodniczy, wpadło trochę zwierzątek, w tym hicior, Pleszka, która pięknie zapozowała mi pod światło.
Sporo ludzi uprawiających różne sporty, biegacze rowerzyści, wioskowe krążowniki. W moim mieście wczoraj wyszły dwie osoby z koroną i trochę się policja dziś czaiła pod sklepami na ludzi bez maseczek, nie trzymajacych dystansu, itp w sumie całkiem słusznie.
Pod koniec wycieczki, już w samym Rzepinie czekałem na dwóch przejazdach. Moje miasto jako duży węzeł kolejowy ma ich cztery..
Kilka fotek i mapka.
Pleszka.
Pleszka.
Sarenka na polu przy drodze na Ośno Lubuskie.
Odcinek leśny też był.
Tyle go widziano.
Okolice Świniar.
Świniary na horyzoncie
Zwiał mi Błotniak zbożowy. Ptak z rodziny jastrzębiowatych.
Kościół w Radowie z XIII wieku.
- DST 37.61km
- Czas 01:50
- VAVG 20.51km/h
- VMAX 37.44km/h
- Temperatura 24.8°C
- Kalorie 1089kcal
- Podjazdy 205m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Urodzinowa Łabędzia Góra
Środa, 3 czerwca 2020 · dodano: 03.06.2020 | Komentarze 11
Skończyłem 35 lat.
jak zawsze w ten dzień staram się przejechać przynajmniej tyle kilometrów ile mam lat. Obrałem kierunek taki jakiego w tym roku jeszcze nie robiłem i wybór padł na Łabędzią Górę leżącą na wschód od Ośna Lubuskiego. To generalnie fajne wzniesienia, no i oczywiście podjazdy. Drogi to głównie gruntówki i szuter. Ze względu na suszę, polne drogi ciągle sypkie, choć przejezdne. Nie pomagają opady deszczu, bo są za rzadkie. Jako że dziś chowałem się głównie w lesie, wiatr nie pomagał, ani przeszkadzał.
Trasa to Rzepin - Połęcko - Grabno - Łabędzia Góra - Ośno Lubuskie - Rzepin.
Oczywiście wpadło kilka fotek..
Ilanka troszkę przybrała, co spowodowało ukrycie "kaskadki"
Świtezianka na Lili wodnej.
Między Połęckiem a Grabnem, w tle to pierwsze.
Dwór i gołębnik w Grabnie.
Głaz narzutowy na szczycie Łabędziej Góry.
Najwyższy dziś punkt (ok 130 m.n.p.m), okolice łabędziej Góry.
Głaz narzutowy blisko leśniczówki Łabędzia Góra
Widok na największy Staw Ośniański.