Info

Suma podjazdów to 201129 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień11 - 52
- 2025, Marzec20 - 106
- 2025, Luty7 - 42
- 2025, Styczeń5 - 40
- 2024, Grudzień6 - 38
- 2024, Listopad8 - 50
- 2024, Październik19 - 120
- 2024, Wrzesień15 - 96
- 2024, Sierpień13 - 76
- 2024, Lipiec14 - 92
- 2024, Czerwiec17 - 109
- 2024, Maj12 - 86
- 2024, Kwiecień11 - 76
- 2024, Marzec14 - 85
- 2024, Luty15 - 104
- 2024, Styczeń13 - 75
- 2023, Grudzień3 - 12
- 2023, Listopad8 - 43
- 2023, Październik14 - 76
- 2023, Wrzesień19 - 109
- 2023, Sierpień7 - 36
- 2023, Lipiec15 - 83
- 2023, Czerwiec14 - 76
- 2023, Maj7 - 44
- 2023, Kwiecień12 - 67
- 2023, Marzec13 - 68
- 2023, Luty12 - 63
- 2023, Styczeń12 - 53
- 2022, Grudzień14 - 66
- 2022, Listopad9 - 54
- 2022, Październik14 - 73
- 2022, Wrzesień10 - 45
- 2022, Sierpień16 - 56
- 2022, Lipiec13 - 59
- 2022, Czerwiec11 - 62
- 2022, Maj15 - 104
- 2022, Kwiecień15 - 72
- 2022, Marzec19 - 93
- 2022, Luty14 - 68
- 2022, Styczeń11 - 56
- 2021, Grudzień7 - 21
- 2021, Listopad12 - 49
- 2021, Październik14 - 76
- 2021, Wrzesień15 - 75
- 2021, Sierpień17 - 87
- 2021, Lipiec19 - 113
- 2021, Czerwiec16 - 101
- 2021, Maj20 - 94
- 2021, Kwiecień19 - 104
- 2021, Marzec19 - 122
- 2021, Luty17 - 92
- 2021, Styczeń20 - 105
- 2020, Grudzień15 - 84
- 2020, Listopad15 - 104
- 2020, Październik12 - 83
- 2020, Wrzesień18 - 121
- 2020, Sierpień18 - 101
- 2020, Lipiec16 - 91
- 2020, Czerwiec16 - 114
- 2020, Maj11 - 66
- 2020, Kwiecień18 - 149
- 2020, Marzec13 - 60
- 2020, Luty9 - 17
- 2020, Styczeń12 - 12
- 2019, Grudzień6 - 7
- 2019, Listopad5 - 5
- 2019, Październik8 - 6
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień14 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty14 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 1
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń16 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad8 - 0
- 2014, Październik17 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 3
- 2014, Sierpień11 - 2
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 2
- 2013, Sierpień6 - 1
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień3 - 1
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 2
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 1
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2011, Marzec5 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec5 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Maj4 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2010, Luty3 - 0
25-40 km
Dystans całkowity: | 10161.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 528:35 |
Średnia prędkość: | 19.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 671.00 km/h |
Suma podjazdów: | 36642 m |
Suma kalorii: | 263434 kcal |
Liczba aktywności: | 315 |
Średnio na aktywność: | 32.26 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
- DST 33.24km
- Czas 01:29
- VAVG 22.41km/h
- VMAX 41.04km/h
- Temperatura 16.4°C
- Kalorie 967kcal
- Podjazdy 89m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Podwieczorna okolica
Poniedziałek, 29 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 5
W okolicach obiadu na radarku i prognozach lubuskich łówców burz, wyskoczyła mi jakaś burza pędząca z Niemiec i trochę pokrzyżowała mi plany na wycieczkę poobiednią. Miałem jechać znów nad Odrę, ale własnie stamtąd przylazły chmury i grzmoty. Burza co prawda przeszła bokiem, ale kulminacja opadów i wyładowań była tam, gdzie chciałem jechać. Jestem jednak cierpliwym człowiekiem, więc zaczekałem aż wszystko sobie przeleci i zrobiłem małe podwieczorne kółeczko. Jechało się fajnie, bo po opadach zrobiło się rześko. Prócz standardowych kilometrów polnych w kierunku Gajca i Kowalowa, zrobiłem także dokrętkę przez Rzepinek i Nowy Młyn. Wróciłem już na światłach, bo w lesie około 21-30 robi sie półmrok.
Kilka fotek i mapka.
Niebo na południe od Rzepina.
W drodze do Kowalowa.
Dawna jednostka wojskowa w Drzeńsku, a parę lat temu jedna z największych zlikwidowanych planatcji maryśki w Polsce :)
Czapla siwa..
Okolice Rzepinka, zachód..
Przyjemne podwieczorne klimaty.
Pomnik przyrody - trzy dęby szypułkowe.
- DST 34.39km
- Czas 01:31
- VAVG 22.67km/h
- VMAX 38.88km/h
- Temperatura 28.1°C
- Kalorie 1046kcal
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Odrę
Czwartek, 25 czerwca 2020 · dodano: 25.06.2020 | Komentarze 9
Pierwszy z zapowiadanych kursów nad Odrę do Uradu. Chciałem sprawdzić poziom rzeki, bo od dziś do poniedziałku zapowiadają się najwieksze przybory na Odrze w moim rejonie..Rozmawiałem kilkanaście minut z pewnym panem i powiedział że od wczoraj przybyło z pół metra wody. Zalało tzn. betonówkę w Uradzie. Ma być jeszcze z 30-50 cm więcej wody po weekendzie. W każdym razie wciąż nie są to nawet poziomy ostrzegawcze, więc nikomu nic nie grozi. Z jednej strony cieszy fakt że popadało i rzeki mają więcej wody, z drugiej strony są to typowe dla Naszego kraju majowo-lipcowe przybory. Woda szybko spłynie i za kilka tygodni znów będzie można prawie ją przejść.
Ciepło i wietrznie, ale wiało mi dopiero na powrocie.
Kilka fotek i mapka.
Tereny kopalni Maczków.
Ujściowy odcinek Pliszki, lekka cofka.
Rodzinka.
Helmut kajakarz.
Troszkę Odra przybrała.
Woda wchodzi na betonówkę.
- DST 37.53km
- Czas 01:39
- VAVG 22.75km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 22.2°C
- Kalorie 1095kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka przez Radów
Czwartek, 18 czerwca 2020 · dodano: 18.06.2020 | Komentarze 11
Podwieczorny wypadzik.
Straszono dziś burzami, ulewami i poza porannym lekkim deszczem do godziny obecnej już nic się nie wydarzyło. Oczywiście chmury krązyły, ale burze czy deszcze omijały lubuskie. Było duszno, więc na rower wyskoczyłem, aż zaczęło podwiewać z północy, a temperatura zjechała do normalnych 22 stopni. W tym roku tylko raz gościłem w Radowie, więc wypadałoby odświeżyć największą tamtejsza atrakcję czyli romański kościół, dodam że najstarszy w powiecie słubickim.
Poza tym wypad typowo przyrodniczy, wpadło trochę zwierzątek, w tym hicior, Pleszka, która pięknie zapozowała mi pod światło.
Sporo ludzi uprawiających różne sporty, biegacze rowerzyści, wioskowe krążowniki. W moim mieście wczoraj wyszły dwie osoby z koroną i trochę się policja dziś czaiła pod sklepami na ludzi bez maseczek, nie trzymajacych dystansu, itp w sumie całkiem słusznie.
Pod koniec wycieczki, już w samym Rzepinie czekałem na dwóch przejazdach. Moje miasto jako duży węzeł kolejowy ma ich cztery..
Kilka fotek i mapka.
Pleszka.
Pleszka.
Sarenka na polu przy drodze na Ośno Lubuskie.
Odcinek leśny też był.
Tyle go widziano.
Okolice Świniar.
Świniary na horyzoncie
Zwiał mi Błotniak zbożowy. Ptak z rodziny jastrzębiowatych.
Kościół w Radowie z XIII wieku.
- DST 37.61km
- Czas 01:50
- VAVG 20.51km/h
- VMAX 37.44km/h
- Temperatura 24.8°C
- Kalorie 1089kcal
- Podjazdy 205m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Urodzinowa Łabędzia Góra
Środa, 3 czerwca 2020 · dodano: 03.06.2020 | Komentarze 11
Skończyłem 35 lat.
jak zawsze w ten dzień staram się przejechać przynajmniej tyle kilometrów ile mam lat. Obrałem kierunek taki jakiego w tym roku jeszcze nie robiłem i wybór padł na Łabędzią Górę leżącą na wschód od Ośna Lubuskiego. To generalnie fajne wzniesienia, no i oczywiście podjazdy. Drogi to głównie gruntówki i szuter. Ze względu na suszę, polne drogi ciągle sypkie, choć przejezdne. Nie pomagają opady deszczu, bo są za rzadkie. Jako że dziś chowałem się głównie w lesie, wiatr nie pomagał, ani przeszkadzał.
Trasa to Rzepin - Połęcko - Grabno - Łabędzia Góra - Ośno Lubuskie - Rzepin.
Oczywiście wpadło kilka fotek..
Ilanka troszkę przybrała, co spowodowało ukrycie "kaskadki"
Świtezianka na Lili wodnej.
Między Połęckiem a Grabnem, w tle to pierwsze.
Dwór i gołębnik w Grabnie.
Głaz narzutowy na szczycie Łabędziej Góry.
Najwyższy dziś punkt (ok 130 m.n.p.m), okolice łabędziej Góry.
Głaz narzutowy blisko leśniczówki Łabędzia Góra
Widok na największy Staw Ośniański.
- DST 34.99km
- Czas 01:56
- VAVG 18.10km/h
- VMAX 32.80km/h
- Temperatura 22.4°C
- Kalorie 1071kcal
- Podjazdy 212m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wokół Ośniańskich Jezior
Środa, 27 maja 2020 · dodano: 27.05.2020 | Komentarze 8
Dziś wycieczka trasą, która co by się nie działo, przejeżdżam co roku. Rynna Ośniańskich Jezior - To malowanicze uroczysko z wieloma rynnowymi jeziorami, raj dla wędkarzy, a także siedlisko wielu wodnych ptaków. Zaliczyłem cztery południowo zachodnie jeziora, wchodzące w skład uroczyska.
- Jezioro Czyste Wielkie (Kolejowe)
- Jezioro Grzybno (Świniarskie)
- Jezioro Mościenko
- Jezioro Kocioł
Większość trasy dość łatwa, poza objazdem Jeziora Grzybno, które z jednej strony jest częściowo zalane i wymaga pewnej gimnastyki w jego objechaniu (zwały). Z drugiej natomiast są całkiem solidne szutrowe podjazdy. Nad Grzybnem (okolice Korczakowa) zaliczyłem także leśny amfiteatr z glinianymi mordami. Sporo wędkarzy nad akwenami, trochę spacerowiczów i uprawiających Nordic Walking. Pogoda super, bezchmurnie, z lekkim niewkurzającym wiatrem. Niestety na sam koniec przymusowy postój - pierwszy kapeć w nowym trekkingu. Wbiło mi się spore szkło i poszarpało dętkę, więc jej nie kleiłem, tylko wymieniłem dętkę na nową.
Fotorelacja i mapka..
Po 8 km asfaltem, wjechałem w leśne, wreszcie nie tak sypkie drogi. Ta na zdjęciu blisko nieczynnej linii kolejowej Rzepin - Międzyrzecz
Jezioro Czyste Wielkie, to akwen nad którym jestem dość często, więc ograniczyłem się tam do zdjęcia poglądowego. Dobre miejsce do popływania.
Dzięcioł duży.
Jezioro Grzybno (Świniarskie), zdjęcie z plaży, objeżdżałem je z lewej strony.
Ścieżka wokół Grzybna, niezbyt wygodna.
Gliniany ryj w drodze na leśny amfiteatr.
Gliniany ryj numer dwa.
Gliniany ryj numer trzy.
Leśny amfiteatr niedaleko Korczakowa nad Jeziorem Grzybno.
Jezioro Mościenko. Dzikie i nienadające się do kąpieli.
Myszołów zwyczajny.
Czapla siwa.
Perkoz dwuczuby.
Okolice Jeziora Grzybno.
Indywidualista.
Jezioro Kocioł. Ten akwen znajduje się blisko Ośna Lubuskiego. Można popływać.
Szkodnik sosny - Rębacz pstry.
Kosciół o konstrukcji szachulcowej w Lubiechni Małej. Pod nim wymieniłem sobie dętkę.