Info

Suma podjazdów to 204192 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Sierpień6 - 24
- 2025, Lipiec11 - 61
- 2025, Czerwiec7 - 54
- 2025, Maj9 - 61
- 2025, Kwiecień16 - 87
- 2025, Marzec20 - 106
- 2025, Luty7 - 42
- 2025, Styczeń5 - 40
- 2024, Grudzień6 - 38
- 2024, Listopad8 - 50
- 2024, Październik19 - 120
- 2024, Wrzesień15 - 96
- 2024, Sierpień13 - 76
- 2024, Lipiec14 - 92
- 2024, Czerwiec17 - 109
- 2024, Maj12 - 86
- 2024, Kwiecień11 - 76
- 2024, Marzec14 - 85
- 2024, Luty15 - 104
- 2024, Styczeń13 - 75
- 2023, Grudzień3 - 12
- 2023, Listopad8 - 43
- 2023, Październik14 - 76
- 2023, Wrzesień19 - 109
- 2023, Sierpień7 - 36
- 2023, Lipiec15 - 83
- 2023, Czerwiec14 - 76
- 2023, Maj7 - 44
- 2023, Kwiecień12 - 67
- 2023, Marzec13 - 68
- 2023, Luty12 - 63
- 2023, Styczeń12 - 53
- 2022, Grudzień14 - 66
- 2022, Listopad9 - 54
- 2022, Październik14 - 73
- 2022, Wrzesień10 - 45
- 2022, Sierpień16 - 56
- 2022, Lipiec13 - 59
- 2022, Czerwiec11 - 62
- 2022, Maj15 - 104
- 2022, Kwiecień15 - 72
- 2022, Marzec19 - 93
- 2022, Luty14 - 68
- 2022, Styczeń11 - 56
- 2021, Grudzień7 - 21
- 2021, Listopad12 - 49
- 2021, Październik14 - 76
- 2021, Wrzesień15 - 75
- 2021, Sierpień17 - 87
- 2021, Lipiec19 - 113
- 2021, Czerwiec16 - 101
- 2021, Maj20 - 94
- 2021, Kwiecień19 - 104
- 2021, Marzec19 - 122
- 2021, Luty17 - 92
- 2021, Styczeń20 - 105
- 2020, Grudzień15 - 84
- 2020, Listopad15 - 104
- 2020, Październik12 - 83
- 2020, Wrzesień18 - 121
- 2020, Sierpień18 - 101
- 2020, Lipiec16 - 91
- 2020, Czerwiec16 - 114
- 2020, Maj11 - 66
- 2020, Kwiecień18 - 149
- 2020, Marzec13 - 60
- 2020, Luty9 - 17
- 2020, Styczeń12 - 12
- 2019, Grudzień6 - 7
- 2019, Listopad5 - 5
- 2019, Październik8 - 6
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień14 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty14 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 1
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń16 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad8 - 0
- 2014, Październik17 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 3
- 2014, Sierpień11 - 2
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 2
- 2013, Sierpień6 - 1
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień3 - 1
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 2
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 1
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2011, Marzec5 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec5 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Maj4 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- DST 17.50km
- Czas 01:01
- VAVG 17.21km/h
- VMAX 30.20km/h
- Temperatura 35.0°C
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Koniec..
Środa, 2 lipca 2025 · dodano: 02.07.2025 | Komentarze 7
Koniec na moim blogu był zapowiadany i następuje jak zapowiadałem, ale end of opieprzania się i marudzenia :)
Wracam od jutra do rowerowego życia. Nie mówię że chętnie, raczej wciąż niechętnie, ale zmuszam się, bo szkoda tylu lat i tylu wpisów. Może ochota do takiej naprawdę frajdy z jazdy wróci też z czasem.
Zacznę od jutra od wyjazdów wczesno porannych.
Dziś 35 stopni.
Drozd śpiewak ukrywający się przed upałem w mojej leszczynie © Marecki
Kategoria 0-25 km
Komentarze
meteor2017 | 10:32 środa, 9 lipca 2025 | linkuj
No, czasem też ciężko mi się wybrać, bo jeździć ciągle po tych samych okolicach to trochę bywa nużące... żeby coś nowego zobaczyć, to trzeba co najmniej setkę wykręcić, albo podjechać pociągiem, poniżej to co najwyżej zajechanie do dawno nie odwiedzanych miejsc (od czasu do czasu też dobry powód do wycieczki).
No i właśnie, czasem potrzebuję jakiegoś celu, bo tak się kręcić, nawet licząc, że coś fajnego wpadnie pod obiektyw potrafi znużyć i nie zawsze wystarczy by wyciągnąć z domu. Co rok, co dwa, czy nawet co parę miesięcy mam fazę na co innego - na przykład na motylki, to trwało prawie dwa lata, ale teraz nie za bardzo mi się chce w gorąc latać po słonecznej łące, bo potem zwykle się okazuje, że nic nowego się nie trafiło. Teraz motylki tak bardziej przy okazji.
W tym roku mam fazę na dzikie rośliny jadalne, niby od dawna jest to u mnie obecne, ale teraz bardziej - na przykład przeprowadzam fermentacje herbaciane różnych liści i sprawdzam jak mi smakują różne herbatki (póki co najbardziej malina i jeżyna). Aczkolwiek w tym momencie, to jak co roku na jagody jeżdżę ;-)
No i właśnie, czasem potrzebuję jakiegoś celu, bo tak się kręcić, nawet licząc, że coś fajnego wpadnie pod obiektyw potrafi znużyć i nie zawsze wystarczy by wyciągnąć z domu. Co rok, co dwa, czy nawet co parę miesięcy mam fazę na co innego - na przykład na motylki, to trwało prawie dwa lata, ale teraz nie za bardzo mi się chce w gorąc latać po słonecznej łące, bo potem zwykle się okazuje, że nic nowego się nie trafiło. Teraz motylki tak bardziej przy okazji.
W tym roku mam fazę na dzikie rośliny jadalne, niby od dawna jest to u mnie obecne, ale teraz bardziej - na przykład przeprowadzam fermentacje herbaciane różnych liści i sprawdzam jak mi smakują różne herbatki (póki co najbardziej malina i jeżyna). Aczkolwiek w tym momencie, to jak co roku na jagody jeżdżę ;-)
szczypiorizka | 22:14 sobota, 5 lipca 2025 | linkuj
Marek, małymi kroczkami do przodu. Czytałam wypowiedzi innych użytkowników- wnioskuję, że wielu z nas ma takie mniejsze i większe kryzysy, sama nawet ostatnio z kilkudniowym opóźnieniem uzupełniam wpisy. Jednak pisanie tu na BS jest dla mnie ważne, bo oprócz tego, że mam to dla siebie- na pamiątkę, do statystyk (czy dany odcinek jestem w stanie przejechać w pół godziny czy w godzinę-mam nawet zeszyt gdzie drukuję mapki i spisuję kilometry xD), do analizy czy dany mural już "złapałam", ale przede wszystkim mam kontakt z innymi rowerzystami, którzy nie robią tylko jakiś tam celów kilometrażowych, nie sprawdzają pulsu, kadencji i innych tam pierdół (z całym szacunkiem dla tych pozostałych z BSa którzy tak robią, mnie to nie jara :), ale właśnie dla zdjęć. Ja widzę w tym pasję i radość, a radością trzeba się dzielić z innymi. Ty robiąc zdjęcia flory i fauny dajesz nam tę radość i może to nudne, że po raz pińćsetny przeczytasz "ładne zdjęcie" no cóż-> język polski ubogi jest w synonimy :P Przecież nie będziemy Ci pisać "ZAJEBISTE ZDJĘCIA" xD bo to jakoś tak chamsko :P
Nie mam jakieś super rady jak się przekonać do powrotu do "rowerowego życia". Mogę po prostu trzymać za Ciebie kciuki 😃 Może np. taki jeden wpis z podsumowaniem całego tygodnia? Pozdro
Nie mam jakieś super rady jak się przekonać do powrotu do "rowerowego życia". Mogę po prostu trzymać za Ciebie kciuki 😃 Może np. taki jeden wpis z podsumowaniem całego tygodnia? Pozdro
Kolzwer205 | 13:01 czwartek, 3 lipca 2025 | linkuj
Kryzysy bywają i pewnie jeszcze będą, ale właśnie najważniejsze, żeby się im przeciwstawiać, czekamy zatem na nowe wpisy! ;)
jotwu | 08:52 czwartek, 3 lipca 2025 | linkuj
Z góry się cieszę na liczne zdjęcia z Twoich wycieczek i pozdrawiam.
Trollking | 00:25 czwartek, 3 lipca 2025 | linkuj
No i pięknie :) Cytując jednego z największych klasyków Ziemi Lubuskiej, czyli Grzegorza Halamę: "ja wiedziałem, że tak będzie" :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!