Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka Rzepin. Mam przejechane 54310.62 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.98 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 196724 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 12.99km
  • Czas 01:03
  • VAVG 12.37km/h
  • VMAX 17.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 377kcal
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na grzyby

Piątek, 11 października 2024 · dodano: 11.10.2024 | Komentarze 12

Dziś druga i ostatnia grzybowa eskapada, na którą udałem się z moją Mamą. Trasa krótka ze względu na nienajlepsze zdrowie mojej rodzicielki. Za to zbiory fantastyczne, w jednym miejscu blisko sto podgrzybków, prawdziwków tylko 8, ale były okazałe. Wpadły też kozaki i jadalny siedzuń sosnowy zwany szmaciakiem, z którego będzie zupa. Jakby ktoś się pytał, nie jest on już pod ochroną.
Chłodniej niż ostatnio, nawet lekko mżyło, ale pod koniec grzybobrania pokazało się słońce.


Siedzuń sosnowy, zwany też szmaciakiem
Siedzuń sosnowy, zwany też szmaciakiem © Marecki

Nasze rowery w Puszczy Rzepińskiej
Nasze rowery w Puszczy Rzepińskiej © Marecki

Prawdziwek z Puszczy Rzepińskiej
Prawdziwek z Puszczy Rzepińskiej © Marecki



Kategoria 0-25 km, Z Mamą



Komentarze
Marecki
| 19:52 niedziela, 20 października 2024 | linkuj Daisy - Żółciaki spotykam regularnie, ale siedzunie, już nie tak często. Muszę spróbować Twojego sposobu, bo mój w formie zupy, nie podszedł mi.
daisy75
| 18:52 niedziela, 20 października 2024 | linkuj Ja w tym roku znalazam jeszcze żółciaka siarkowego (zdjęcie na blogu), ale nie wiedziałam, że jest jadalny i go zostawiłam. Przypominał hubę i rósł na pniu. Najlepsze są młode osobniki, a ten mój był już lekko starawy.
daisy75
| 18:46 niedziela, 20 października 2024 | linkuj Siedzuń, zwany też kozią brodą, jest przepyszny! Pokrojony, otoczony ciastem naleśnikowym i usmażony. Może nawet lepszy niż kania. Jeden okaz wystarczy dla całej rodziny.
meteor2017
| 16:35 sobota, 19 października 2024 | linkuj Czyli wrażenia z konsumpcji podobne do moich ;-) A zupa z koncentratem/przecierem/czycośtam pomidorowym, czy nie?

Ja właśnie znalazłem siedzunia, malutki chyba młody, może podrośnie... jeśli mi nikt go nie zbierze, to może się skuszę za tydzień lub dwa, bo grzybów w lesie coraz mniej.

szczypiorizka
| 18:42 piątek, 18 października 2024 | linkuj Za dziecka lubiłam chodzić do lasu na grzyby. Chociaż ich nie lubiłam (ciągle nie lubię). Ładnie wygląda ten siedzuń
Marecki
| 23:30 środa, 16 października 2024 | linkuj Dzięki za komenty, mi zupa nie za bardzo smakowała :)
meteor2017
| 17:36 sobota, 12 października 2024 | linkuj Siedzunia parę razy próbowałem, ale jakoś mi nie przypadł do gustu. Chociaż zupy jeszcze nie jadłem, może trzeba spróbować. Zresztą i tak go zbyt często nie spotykam, w tym roku jeszcze żadnego nie znalazłem.
mallutky
| 11:23 sobota, 12 października 2024 | linkuj Gratulacje zbiorów. Mam nadzieję, że zupa z tego szmaciaka była pyszna.
Trollking
| 22:58 piątek, 11 października 2024 | linkuj Smacznego, jak zwykle podziwiam umiejętności grzybienia :)
anwi
| 19:34 piątek, 11 października 2024 | linkuj Też jestem ciekawa smaku siedzunia. Podobno ma orzechowy posmak. Może kiedyś i mnie się trafi.
jotwu
| 17:38 piątek, 11 października 2024 | linkuj Cudowny prawdziwek Wam się trafił. Mnie odstraszyły tłumy w lesie i zrezygnowałem z grzybobrania.
Kolzwer205
| 16:15 piątek, 11 października 2024 | linkuj Ciekaw jestem jak smakuje zupa z tego sudzienia, nigdy tego typu grzyba nie próbowałem :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!