Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka Rzepin. Mam przejechane 54310.62 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.98 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 196724 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 21.20km
  • Czas 01:00
  • VAVG 21.20km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 21.5°C
  • Kalorie 576kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kowalów

Piątek, 15 września 2023 · dodano: 15.09.2023 | Komentarze 5

Wyjazd bez większej historii. Musiałem się z godzinkę poruszać. Z atrakcji 25 minut na przejeździe kolejowym za Gajcem. Kocham swoje okolice :)





Komentarze
Kolzwer205
| 18:38 wtorek, 2 stycznia 2024 | linkuj Z tymi przejazdami, gdzie siedzi dróżnik tak bywa, bo po części przepisy i względy bezpieczeństwa nie pozwalają drużnikom na ich otworzenie, standardowo dróżnik powinien zamknąć przejazd minimum 2 minuty przed przejazdem pociągu (chyba, że regulamin techniczny danego posterunku stanowi inaczej). Jak po przejeździe pierwszego pociągu ma już zamówienie na kolejny w odstępie np. 3-4 minut zazwyczaj dróżnik nie otwiera przejazdu, bo boi się, że po minucie otwarcia nie zdąży zamknąć go na czas w odstępie tych wspomnianych dwóch minut przed pociągiem.

Automat w takim czasie już się otworzy, a to dlatego, że nawet gdyby ponownie się nie zamknął maszynista nadjeżdżającego pociągu ujrzy na stojącym w odpowiedniej odległości od przejazdu semaforze odpowiedni sygnał świetlny i zdąży wyhamować pociąg.

Przy przejazdach, gdzie siedzi dróżnik, w razie pojawienia się przeszkody na przejeździe maszynista nie jest informowany sygnałem na semaforze, dróżnik musi wykonać telefon do dyżurnego ruchu najbliższej stacji, aby ten za pomocą radiołączności poinformował maszynistę, więc cała procedura trochę trwa i stąd wynikają te dwie minuty zamknięcia przejazdu przed nadjechaniem pociągu.

U siebie w pracy też mam przejazd do zamykania, ale jako, że to prywatny zakład przejazd drogowy zamykany jest na szczęście na bardziej życiowych zasadach, z wykorzystaniem monitoringu także torowiska, uwzględniając prędkość pociągu i to, czy fizycznie znajduje się już w pobliżu przejazdu ;)
MateM
| 14:04 niedziela, 24 września 2023 | linkuj Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem sensu stania iluś tam minut w oczekiwaniu na to, aż pociąg nadjedzie i przejedzie. O ile nie jest to Pendolino czy inny szybszy pociąg, to wszystkie inne są tak żałośnie wolne, że nawet żółw zdążyłby przekroczyć te kilka metrów przejazdu bez szkody dla siebie, dlatego po prostu przeprowadzam rower pod szlabanem i jadę dalej :-) Na szczęście w ramach modernizacji linii kolejowej większość przejazdów w moim regionie zastąpiono wiaduktami :)
meteor2017
| 14:27 niedziela, 17 września 2023 | linkuj Też parę razy nieźle kiblowałem na przejeździe... mam jeden z budką dróżnika, gdzie kiedyś musiałem przeczekiwać cztery pociągi, ale zauważyłem że w pobliżu jest drugi (automatyczny) który pozostaje otwarty jeszcze długo po opadnięciu tego pierwszego... od tej pory gdy mi się zamknie, to jadę na ten drugi, co prawda nie mam szans zdążyć przed zamknięciem, ale jeśli potem jedzie kolejny pociąg, to automat mnie przepuszcza, a dróżnik nie.
jotwu
| 14:11 sobota, 16 września 2023 | linkuj Rzadki przypadek, że w Twoim wpisie nie ma zdjęć ale dobrze to rozumiem. Oczekiwanie na przejeździe 25 minut, to chyba rekord.
grigor86
| 23:04 piątek, 15 września 2023 | linkuj U mnie w Pobiedziskach jest podobnie z czasem oczekiwania na przejeździe :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!