Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka Rzepin. Mam przejechane 54310.62 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.98 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 196724 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 27.70km
  • Czas 01:45
  • VAVG 15.83km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 0.9°C
  • Kalorie 733kcal
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świąteczna Puszcza Rzepińska

Sobota, 26 grudnia 2020 · dodano: 26.12.2020 | Komentarze 4

Na wstępie Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia

Ruch w drugi dzień świąt, to moja tradycja, podobnie jak wycieczka noworoczna. W wigilię ruszam się rzadko, zwykle jak święta obchodzę sam, to często robię jakaś krótką trasę. W tym roku nie było okazji, bo niestety byłem w pracy, a zanim wróciłem do Polski była 15-30.
Nigdy nie wychodzę z domu w Pierwszy Dzień Świat. Tego dnia odpoczywam, nadrabiam seriale, Drugiego jem mniej i spalam kalorie z poprzednich dni..
Dziś właśnie taka spokojna jazda po Puszczy Rzepińskiej. Na starcie dorwałem dzięcioła czarnego, ale przez 10 minut spieprzał mi po lesie, że w końcu odpuściłem gnoja. Po 8 km za Gajcem spotkałem sąsiada (też rowerzystę) z którym chyba z 20 minut gadałem. Potem moją uwagę zwróciły tropy wilka. Właściela śladów nie było, a że wilk to na pewno, bo zauważyłem tak zwane sznurowanie, czyli tropy idące w jednej linii..Poza tym odcisk miał z dobre 10-11 cm..
Podjechałem na dawno nie odwiedzane Jezioro Popienko, drogą wzdłuż A2 wróciłem do Rzepina. Zaliczyłem jeszcze ok 5 km po lesie (Jezioro Bledzewskie), widziałem gile (niestety płochliwe) i wróciłem do domu. Bardzo dużo ludzi na spacerach, rowerach, itp.
Pogoda na początku ładna, potem zaczęło się psuć. Wietrznie, co potęgowało zimno.

Fotki i mapka

Pozostałości wieży przeciwpożarowej w okolicach Gajca
Pozostałości wieży przeciwpożarowej w okolicach Gajca © Marecki


Trop wilka
Trop wilka © Marecki

Mniej więcej koło jednego stopnia przez całą wycieczkę
Mniej więcej koło jednego stopnia przez całą wycieczkę © Marecki

Puszcza Rzepińska i wszędobylska wycinka
Puszcza Rzepińska i wszędobylska wycinka © Marecki

Nad Jeziorem Popienko
Nad Jeziorem Popienko © Marecki


Ostatnio był samolot dwusilnikowy, dziś cztero..

Moje wozidło
Moje wozidło © Marecki




Kategoria 25-40 km



Komentarze
Kolzwer205
| 23:40 sobota, 26 grudnia 2020 | linkuj U mnie bardzo rodzinnie było w święta i nie bardzo miałem możliwość wybierać się gdzieś rowerem. Jesienią dwa razy spotkałem dzięcioła czarnego, niestety nie udało mi się ich podejść, bardzo płochliwe i czujne były.
W tym momencie pozostaje mi tylko życzyć pomyślności i szczęścia w Nowym Roku!
Trollking
| 21:41 sobota, 26 grudnia 2020 | linkuj O kurde, ale rarytas z tym tropem. Ja szczęścia póki co nie miałem i wilka (prócz zoo) na oczy nie widziałem. Dzięcioła czarnego za to tak i skończyło się to dokładnie tak, jak w Twoim przypadku :)

Spokojnej końcówki świąt życzę. I końcówki tych $#@^%## wycinek.
jotwu
| 17:37 sobota, 26 grudnia 2020 | linkuj Ciekawy opis przebiegu wycieczki podobnie jak zdjęcia. A do Twojej uwagi na temat SRK, to widujemy się z Nim raz na rok. Widać Mirek znowu zawiesił korzystanie z roweru. Szczęśliwszego Nowego Roku życzymy Ci - Janusz i Kuba
jotka
| 14:42 sobota, 26 grudnia 2020 | linkuj Wredny dzięcioł, wesołych świąt.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!