Info

Suma podjazdów to 202263 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Maj6 - 31
- 2025, Kwiecień16 - 86
- 2025, Marzec20 - 106
- 2025, Luty7 - 42
- 2025, Styczeń5 - 40
- 2024, Grudzień6 - 38
- 2024, Listopad8 - 50
- 2024, Październik19 - 120
- 2024, Wrzesień15 - 96
- 2024, Sierpień13 - 76
- 2024, Lipiec14 - 92
- 2024, Czerwiec17 - 109
- 2024, Maj12 - 86
- 2024, Kwiecień11 - 76
- 2024, Marzec14 - 85
- 2024, Luty15 - 104
- 2024, Styczeń13 - 75
- 2023, Grudzień3 - 12
- 2023, Listopad8 - 43
- 2023, Październik14 - 76
- 2023, Wrzesień19 - 109
- 2023, Sierpień7 - 36
- 2023, Lipiec15 - 83
- 2023, Czerwiec14 - 76
- 2023, Maj7 - 44
- 2023, Kwiecień12 - 67
- 2023, Marzec13 - 68
- 2023, Luty12 - 63
- 2023, Styczeń12 - 53
- 2022, Grudzień14 - 66
- 2022, Listopad9 - 54
- 2022, Październik14 - 73
- 2022, Wrzesień10 - 45
- 2022, Sierpień16 - 56
- 2022, Lipiec13 - 59
- 2022, Czerwiec11 - 62
- 2022, Maj15 - 104
- 2022, Kwiecień15 - 72
- 2022, Marzec19 - 93
- 2022, Luty14 - 68
- 2022, Styczeń11 - 56
- 2021, Grudzień7 - 21
- 2021, Listopad12 - 49
- 2021, Październik14 - 76
- 2021, Wrzesień15 - 75
- 2021, Sierpień17 - 87
- 2021, Lipiec19 - 113
- 2021, Czerwiec16 - 101
- 2021, Maj20 - 94
- 2021, Kwiecień19 - 104
- 2021, Marzec19 - 122
- 2021, Luty17 - 92
- 2021, Styczeń20 - 105
- 2020, Grudzień15 - 84
- 2020, Listopad15 - 104
- 2020, Październik12 - 83
- 2020, Wrzesień18 - 121
- 2020, Sierpień18 - 101
- 2020, Lipiec16 - 91
- 2020, Czerwiec16 - 114
- 2020, Maj11 - 66
- 2020, Kwiecień18 - 149
- 2020, Marzec13 - 60
- 2020, Luty9 - 17
- 2020, Styczeń12 - 12
- 2019, Grudzień6 - 7
- 2019, Listopad5 - 5
- 2019, Październik8 - 6
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień14 - 0
- 2019, Lipiec9 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty14 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 1
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Listopad4 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec4 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień5 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń16 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad8 - 0
- 2014, Październik17 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 3
- 2014, Sierpień11 - 2
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj5 - 0
- 2014, Kwiecień10 - 1
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty4 - 1
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 2
- 2013, Sierpień6 - 1
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty6 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień3 - 1
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 2
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 2
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 1
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń4 - 0
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj4 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2011, Marzec5 - 0
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec5 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Maj4 - 0
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2010, Luty3 - 0
- DST 26.70km
- Czas 01:31
- VAVG 17.60km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Czwartek, 15 maja 2025 · dodano: 15.05.2025 | Komentarze 4
Pogoda nie zachęca do dłuższych wycieczek więc sobie poczekam na lepsze czasy zanim ruszę stricte wycieczkowo. Do sklepu i innych miejsc muszę jednak jeździć, więc w ciągu połowy miesiąca trochę kilometrów się nazbiera, bo do najbliższego sklepu mam 2 km. Poza tym inne sklepy, bank jak co miesiąc, urząd miasta i kilkukrotnie ściana płaczu. Tak więc "kilometry miejskie" z połowy maja. Jak wspomniałem, pogoda nie porywa, pierwsza część maja zwyczajnie zimna, a rano nierzadko z przymrozkami.
Dla kontrastu wrzucam parę fotek z mojego ogrodu.
Parka sierpówek © Marecki
Trzmiel drzewny zapyla Dąbrówkę Rozłogową w moim ogrodzie. © Marecki
Moja Jarzębina wreszcie zakwitła © Marecki
Sikora uboga w moim oczku wodnym © Marecki
Samiczka kopciuszka © Marecki
Pierdołowaty szerszeń © Marecki
Ważka płaskobrzucha, Król mojego oczka wodnego © Marecki
Samica kosa © Marecki
Szpaka mam codziennie w ogrodzie © Marecki
- DST 24.90km
- Czas 01:13
- VAVG 20.47km/h
- VMAX 33.70km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 559kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Polny Kowalów
Poniedziałek, 12 maja 2025 · dodano: 12.05.2025 | Komentarze 1
I wietrzny chciałoby się dodać, niestety ponownie.
Wiatr z północy jak wieje tak wieje, temperatura dobija do nienajgorszych +18, w słońcu może +20, ale wspomniany wiatr robi z tego odczuwalnie +14. I tak jest już drugi tydzień..
Wycieczka do Kowalowa. Tylko, ponieważ po ostatniej wycieczce do Łapinogu, pewnie na którymś z licznych bruków (obstawiam Gądków Mały), urwałem szprychę, co odkryłem dopiero w niedzielę. Na szczęście szprycha nie pękła od strony napędowej, wiec żeby ją wymienić, nie musiałem ściągać kasety (wystarczyło zdjąć oponę). Szprych mam pod dostatkiem, więc po wymianie szprychy i zadziwiająco dokładnemu jak na mnie centrowaniu, wymieniłem sobie w godzinę usterkę metodą chałupniczą. Dziś się właśnie do Kowalowa przejechałem i okazało się że koło całkiem równo chodzi..
Mimo niskiej temperatury spory ruch powietrza. Były akcenty przyrodnicze, ale na falującym tle, co przekłada się na ostrość.
Błotniak stawowy © Marecki
Błotniak stawowy © Marecki
Szarak na polnej drodze do Drzeńska © Marecki
Wczoraj ładna pełnia..
Pełnia księżyca © Marecki
- DST 48.60km
- Czas 02:35
- VAVG 18.81km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 1143kcal
- Podjazdy 203m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Łapinóg
Piątek, 9 maja 2025 · dodano: 09.05.2025 | Komentarze 5
Nieco tydzień temu gościłem na ruinach dwóch młynów na Pliszce niedaleko Sądowa (Bełcze i Kokoszka). Między Sądowem a Gądkowem Wielkim są pozostałości po trzech młynach i dziś postanowiłem dorzucić trzeci by zakończyć odświeżanie tych terenów. Ostatni nazywa się "Łapinóg" i poza obmurowaniem w taką jakby gardziel i szybszym przepływem, niewiele się tam znajduje. Ostatni raz byłem pod nim z 5 lat temu i jedyne co się zmieniło, że została zbudowana przez niego drewniana przeprawa, co jest o tyle dużym plusem, że można objechać znajdujące się nieopodal Jezioro Wielicko i wrócić leśnymi drogami : Parkingową i następnie Gądkowską do Gądkowa Wielkiego. Tak sobie dziś założyłem i to zrobiłem. Niestety pewne odcinki leśne były zapiaszczone, wiec z dobre 2 km, sobie także przespacerowałem. Na sam koniec uratowałem Modraszkę przed rozjechaniem. Siedziała przymulona na brzegu asfaltu, zgarnąłem ją na rękę, przeniosłem na gałązkę, dała sobie zrobić zdjęcie i odleciała. Przy okazji trasy zaliczyłem kolejnych 17 małych kwadracików. Pogoda super, tylko znów ten cholerny, zimny wiatr..
Na wysokości Gądkowa Małego © Marecki
Pozostałości Młyna Łapinóg © Marecki
Pozostałości Młyna Łapinóg © Marecki
Punkt widokowy na Pliszkę i pozostałości Młyna Łapinóg © Marecki
Padalec, jaszczurka beznoga © Marecki
Jadę leśną "Drogą Gądkowską" © Marecki
Pliszka za Gądkowem Wielkim © Marecki
Okolice Gądkowa Małego © Marecki
Modraszka na akacji © Marecki
Nastawnia w Jerzmanicach Lubuskich © Marecki
Habemus Mewos.
Seagull I
- DST 24.90km
- Czas 01:22
- VAVG 18.22km/h
- VMAX 31.70km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 584kcal
- Podjazdy 57m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrzna okolica
Środa, 7 maja 2025 · dodano: 07.05.2025 | Komentarze 6
Ciepła wiosna odpuściła. Każdego dnia mam zimny północny wiatr, który zwyczajnie zniechęca mnie do wyjścia na rower. Na szczęście mam osłonięty ogródek, na którym wykorzystuje ten czas kopiąc sobie ziemię. Chciałem już posadzić pomidory, ale zimne wręcz z przymrozkami poranki, skutecznie zniechęciły mnie do tej decyzji. Muszę parę dni poczekać. Dziś po pracach ogródkowych mimo kolejnego dnia z wiatrem, zdecydowałem na się 1.5 -2 h h na rowerze, tylko po okolicy, ale za to po bardzo rzadko przeze mnie odwiedzanych miejscach..
Parę fotek i mapka
Głaz narzutowy w Gajcu © Marecki
Most kolejowy przez Ilankę w Rzepinie © Marecki
Ruiny Młyna Liszki © Marecki
- DST 41.20km
- Czas 02:15
- VAVG 18.31km/h
- VMAX 38.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 983kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Kapliczka Św. Huberta i Niemiecki obóz pracy "Grundheide"
Sobota, 3 maja 2025 · dodano: 03.05.2025 | Komentarze 7
Dziś postanowiłem po raz pierwszy w życiu odwiedzić obóz pracy przymusowej "Grundheide", wybudowany przez Niemców prawdopodobnie w 1941/42 r.
Obóz przejściowy z czasów drugiej
wojny światowej, tak zwanego autostradowego obozu pracy (Autobahnarbeitslager),
przeznaczonego dla więźniów zatrudnionych przy budowie autostrady z Frankfurtu nad Odrą do
Poznania. Przeznaczony dla 288 więźniów. W pierwszych
miesiącach funkcjonowania przebywali w nim więźniowie (polscy jeńcy wojenni), a najpóźniej od
stycznia 1942 roku radzieccy. Na jego terenie znajdowały się 3 baraki grupowe, barak
gospodarczy (kuchnia, kantyna, biuro), barak sanitarny, latryna oraz inny budynek.
Komendantem był Unterführer Müller II. Ze względu na wysoką śmiertelność więźniów obóz
dysponował własnym cmentarzem, którego lokalizacja pozostaje nieznana. Po wojnie obóz był
prawdopodobnie wykorzystywany przez NKWD do przetrzymywania jeńców niemieckich.
Dodam że to jeden z wielu obozów na odcinku z Rzepina do Świecko, ale tylko do "Grundheide" jeszcze do tej pory nie dotarłem. (Opis szczegółów obozu wziąłem ze strony "Kultura w lesie")
Zanim jednak dojechałem do tytułowego obozu, tuż przed zjazdem do Świecka, skręcam w prawo do Kapliczki Św. Huberta. Rzadko tam zaglądam, ale dziś kapliczka stanowiła dla mnie punkt orientacyjny. Na szczęście nie miałem żadnego problemu ze znalezieniem tytułowego obozu. Wczoraj wreszcie popadało, ale burze bardzo szerokim łukiem ominęły moje tereny. Temperatura dziś już idealna, pogoda psuła się jednak w miarę trwania wycieczki (obecnie pada)
Dodam też że wpadło mi 25 małych kwadracików.
Fotki i mapka.
Bruk w kierunku Zielonego Boru © Marecki
Kapliczka Św. Huberta, ustawiona niedaleko Świecka © Marecki
Kapliczka Św. Huberta pod Świeckiem, kamień z inskrypcją © Marecki
Fragment ogrodzenia z zachowanym drutem kolczastym w obozie pracy przymusowej Grundheide © Marecki
Budynek wybudowany już po 1945 dla NKWD (Obóz pracy Grundheide) © Marecki
Betonowe słupy bramy wjazdowej obozu pracy Grundheide © Marecki
Betonowe ogrodzenie niemieckiego obozu pracy Grundheide © Marecki
Budynek wybudowany już po 1945 dla NKWD (Obóz pracy Grundheide) © Marecki
Z obozu dobrej jakości leśną drogą dotarłem do drogi krajowej 29 ze Słubic do Krosna Odrzańskiego, akurat vis a vis stojącej tam Pani Kurwy. Potem siup do lasu i do domu wróciłem trochę niestandardowo, zaliczając pewien leśny stawik, a także Bagna Biskupickie. Potem już przez Gajec asfatem do Rzepina.
Leśny staw niedaleko Autostrady A2 (okolice Orlenu) © Marecki
Terenowe okolice Kunowic © Marecki
Użytek ekologiczny Bagna Biskupickie © Marecki
Ponadto otrzymałem dziś taką plakietkę, z okazji Święta Konstytucji 3 Maja.
Plakietka otrzymana podczas Święta Konstytucji 3 Maja w Rzepinie © Marecki
- DST 47.60km
- Czas 02:29
- VAVG 19.17km/h
- VMAX 40.70km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1064kcal
- Podjazdy 221m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Bełcze i Kokoszka
Czwartek, 1 maja 2025 · dodano: 01.05.2025 | Komentarze 8
Tytułowe nazwy to dwa nieistniejące młyny na Pliszce za Sądowem w gminie Cybinka. Dawno tam już byłem, więc dziś postanowiłem je sobie odświeżyć. Trochę wymagającego terenu, podjazdów, ale głównie piachów, bowiem w moim województwie znów jest problem z brakiem opadów. Spotkałem dużą liczbę kajakarzy (Pliszka z nich słynie), głównie w Sądowie, ale też wędkarzy i randomowych rowerzystów). Po wycieczce zakup węgla drzewnego i pierwszy w tym roku odpalony grill, na którym królowało piwo i boczek z grilla, choć tradycyjna kiełbacha także była. Tym razem postawiłem nie na śląską a na podwawelską. Piękny majowy dzień.
Fotki i mapka
Pliszka w Sądowie © Marecki
Dąb Witold o obwodzie pnia 640 cm, rosnący w Gminie Cybinka © Marecki
Pliszka między ruinami mostu a młynem Bełcze © Marecki
Poniższa fotografia wykonana z dłuższym naświetlaniem, celem "zamrożenia" płynącej wody. Wykorzystałem mój najszerszy obiektyw i niedawno zakupiony statyw. Co ciekawe mieści mi się on bez problemu w sakwę crosso small dry (15l). Więc będzie zabierany.
Ruiny Młyna Bełcze © Marecki
Tu też zamroziłem wodę, choć musiałem zmniejszyć czas naświetlania bo naturalnego światła było zbyt dużo.
Ruiny Młyna Kokoszka © Marecki
Młyn Kokoszka, kanał młyński © Marecki
- DST 39.60km
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Kross Trans Siberian
- Aktywność Jazda na rowerze
Na autobus
Środa, 30 kwietnia 2025 · dodano: 01.05.2025 | Komentarze 3
Dość nieoczekiwanie wczoraj musiałem pojechać do pracy, bowiem okazało się że zaczynam 3 miesięczną pauzę ostatniego dnia kwietnia, a nie ciut wcześniej. Przez ten czas - 3 miesiące mogę posiedzieć sobie w domu, albo przejść na inną halę. Postanowiłem maj zrobić sobie w całości wolny i zaraz na początku czerwca (po moich urodzinach), wrócę do pracy. Mam i tak za to płacone (niemieckie zeitkonto). Tymczasem wrzucam kilometry z ostatnich 9 kursów do pracy w kwietniu. Więcej roboty było na początku miesiąca.
9 x 4.4 km
- DST 23.20km
- Czas 01:20
- VAVG 17.40km/h
- VMAX 28.30km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście, zakupy majówkowe
Wtorek, 29 kwietnia 2025 · dodano: 29.04.2025 | Komentarze 7
Druga część zakupowego kwietnia, plus dwa kursy dzisiejsze po żarcie na majówkę. Odpuściłem sobie dziś wycieczkę, bo jest bardzo wietrzny dzień. A ten wiatr niezbyt ciepły. Niby 20 stopni, a odczuwalnie, może z 15.
Parę kadrów z ogrodu dla kontrastu..
Grzywacz pucuje się w moim oczku wodnym © Marecki
Jabłonie w tym roku obrodziły kwieciem © Marecki
Mój ulubiony tulipan © Marecki
- DST 59.10km
- Czas 03:23
- VAVG 17.47km/h
- VMAX 26.10km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1344kcal
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Szlak dudka i betonka
Poniedziałek, 28 kwietnia 2025 · dodano: 28.04.2025 | Komentarze 7
Zacząłem sobie szybszą majówkę, którą zamierzam przejeździć w miarę możliwości na rowerze, trochę po innych niż zwykle śladach.
Dziś pierwszy cel, wyjazd pociągiem do Ług Górzyckich, skąd postanowiłem zaliczyć sobie szlak dudka, na którym jak w opisie można często spotkać dudki. Faktycznie było ich sporo, ale daleko, w dodatku część szlaku była zagrodzona przez wypas bydła, a część w zapiaszczonym stanie. Oprócz tego po raz drugi zaliczyłem "Betonkę", drogę z betonowych płyt znajdująca się w południowej części PN Ujście Warty. Start ma w Przyborowie pod Słońskiem i doprowadza do tzw IV mostu, na którego zresztą jest zakaz wejścia. Jak PN Ujście Warty to i trochę spotkań przyrodniczych. Cieszę się nie tylko z nich, ale i z prawie 60 km, oraz z nowych dróg, a co za tym idzie kolejnych kwadratów do kolekcji. Ogromna ilość kwitnącego rzepaku. Wszędzie. Trasę zakończyłem dla odmiany w Górzycy. Z tamtejszego przystanku wróciłem polregio do domu.
Foty i mapka, która pokazuje mniej kilometrów niż przejechałem, a to dlatego że nie włączałem gps od domu do stacji i z powrotem, a to ponad 2 km.
Jadę szlakiem Dudka © Marecki
Dudek na Szlaku Dudka pod Czarnowem © Marecki
Kolejny dudek na szlaku dudka © Marecki
Racza struga, dopływ Warty © Marecki
Bocian Czarny w otulinie PN Ujście Warty © Marecki
Szlak dudka, zapiaszczony odcinek z Czarnowa do Słońska © Marecki
Lisek na szlaku dudka © Marecki
Myszołów w jaśniejszym wydaniu © Marecki
Postomia w Przyborowie © Marecki
Betonka, czyli dojazd do trasy przyrodniczej "Ptasim Szlakiem" w PN Ujście Warty © Marecki
Most Wysokińskiego, początek ścieżki przyrodniczej "Ptasim Szlakiem" © Marecki
Jedna z platform obserwacyjnych na ścieżce przyrodniczej "Ptasim szlakiem" © Marecki
Pliszka żółta spotkana przy Betonce w PN Ujście Warty © Marecki
Łabędź w PN Ujście Warty © Marecki
Okolice IV Mostu, koniec betonki i ścieżki przyrodniczej "Ptasim szlakiem" © Marecki
Kania ruda polująca przy betonce w PN Ujście Warty © Marecki
Stacja kolejowa Ługi Górzyckie © Marecki
Wieża obserwacyjna dla potrzeb WOP w Górzycy © Marecki
- DST 26.60km
- Czas 01:26
- VAVG 18.56km/h
- VMAX 30.70km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 626kcal
- Podjazdy 92m
- Sprzęt Kross Trans 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Rzepakowy Kowal(ów)
Sobota, 26 kwietnia 2025 · dodano: 26.04.2025 | Komentarze 5
Dziś przez Rzepin miał przejeżdżać pociąg turystyczny "Kowal" w ramach wycieczek Turkol. Ustawiłem się na obwodnicy kolejowej, wiedząc mniej więcej kiedy będzie jechał. Niestety prawie godzina opóźnienia mnie wkurzyła, poza tym pociąg jak na turystyka to przeleciał jak rakieta po obwodnicy, podejrzewam że chciał nadrobić opóźnienie. W Drzeńsku dorwałem go po raz drugi, przeleciał równie szybko. Bez sensu takie coś. Na pocieszenie chwilę po pociągu w Drzeńsku, gdy zbierałem się do odjazdu, spotkałem koleżankę z którą jeździłem autobusem do pracy. Tylne koło jej się zablokowało, w dodatku wyczułem że miała mało powietrza w obu kołach, więc pomogłem w obu kwestiach. Pojechaliśmy wspólnie do Kowalowa, po czym każde udało się w swoją stronę. Wróciłem do domu tą samą drogą. Zimny wiatr z północy i tylko 14 stopni wymusiło dziś na mnie ubranie kurtki.. Ponoć w nocy przymrozek :(
Pesa Gama – Marathon 111Ed-035 na obwodnicy kolejowej Rzepina © Marecki
Pociąg turystyczny Kowal, na obwodnicy kolejowej Rzepina © Marecki
Na polach to w tej chwili dominujący kolor © Marecki
Pociąg turystyczny Kowal, przystanek Drzeńsko © Marecki
Turkol w Drzeńsku, pociąg turystyczny "Kowal" © Marecki
Rzepakowy widok na Drzeńsko © Marecki
Bocian z Gajca © Marecki