Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marecki z miasteczka Rzepin. Mam przejechane 51069.68 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marecki.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.70km
  • Czas 01:30
  • VAVG 22.47km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1050kcal
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Kross Trans 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Odrę

Niedziela, 5 kwietnia 2020 · dodano: 05.04.2020 | Komentarze 13


Dla zachowania równowagi psychicznej półtoragodzinne przewietrzanie się..

Trasa do najbliższego miejsca od Rzepina do Odry, czyli do wsi Urad.
Dziś w porównaniu do dnia wczorajszego, nie widziałem żywej duszy na rowerze. Mignęło mi zaledwie paru przestraszonych spacerujących tubylców. Szczerze, to więcej widziałem żurawi na polach. Smutny obrazek zastraszonego siedzącego w czterech ścianach społeczeństwa, która w większości nie zna narzuconych nam niekonstytucyjnie przepisów i które za jakieś dwa trzy tygodnie z powodu izolacji, narastającej depresji, nierzadko alkoholizmu, zacznie wybijać i zjadać członków własnej rodziny..

Mapka i kilka fotek


Dwa żurawie


Trzy żurawie


Cztery żurawie na polu pod Maczkowem..


Pusta droga i ładna pogoda, czego chcieć więcej :)


Nad Odrą w Uradzie


Odra w Uradzie


Bezużyteczna przystań..


Nie widziałem informacji z zakazem wstępu do lasu z powodu koronawirusa. Wrzucam więc foto zastępcze (wykonane z drogi z zastosowaniem zoomu) z innym zakazem. Ale kontekst podobny.

A po rowerku pierwszy w tym roku..


Kiełbacha z grilla..




Cycle Route 5728906 - via Bikemap.net - Open Route in Bikemap App 





Komentarze
tony1974
| 20:46 poniedziałek, 27 kwietnia 2020 | linkuj już też pierwszego grilla zaliczyłem ale niestety było tak zimno, że po 2 godzinach trzeba było ewakuować się do domu :)
miciu22
| 19:49 wtorek, 7 kwietnia 2020 | linkuj Dziwne zwierzęta i kiełba z grilla :)
tunislawa
| 21:54 poniedziałek, 6 kwietnia 2020 | linkuj ta....masakra bezmózgowa po prostu !
Trollking
| 18:19 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Żurawie świetne :)

No i oczywiście brawo za rozsądne podejście - samotnie, bez kontaktu z ludźmi, dla zdrowia. To wręcz powinno być nakazane, a nie mgliście niewskazane.
jotwu
| 17:09 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Urocze zdjęcia żurawi. Twoje uwagi na temat ograniczeń dla rowerzystów wziąłem sobie do serca i pokręciłem się po bliskiej okolicy. Bez konsekwencji.
Marecki
| 15:23 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Magda - Oczywiście każdy może zachorować, jak jest bez wyobraźni, lub ma przeraźliwego pecha.. Myśle jednak że obecnie ktoś posiadający kogoś w rodzinie bardziej narażonego na kontakt z chorym, z większą grupą - po prostu uważa i pewne środki zapobiegawcze wprowadził
Sam takowe wprowadziłem - Jak zaczęło się to w połowie marca wziąłem trzytygodniowy urlop, bo na co dzień pracuje w Niemczech na halach z setką osób, Zamknięcie granicy, tylko mnie "zabezpieczyło" i choć chwilowo pozbawiło pracy, jakoś to wytrzymam. Trzeba na siebie uważać, ale też dbac o zdrowie. Durne zakazy niestety nie tylko blokują ludziom metody na naturalne wzmocnienie organizmu, ale też powodują że wzbiera w nich frustracja i złość. A ponoć mamy dbać o zdrowie psychiczne ..
tanova
| 15:10 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Marek - całkowita racja. Ale jeśli Janusz ze Stachem w obawie przed mandatem za piwo w osiedlowych krzakach, będą się spotykać się u Stacha w garażu, a żona Stacha dajmy na to jest sprzątaczką w szpitalu, to już jest inna sprawa.
Sama narzekałam na tłumy ludzi w Puszczy Wkrzańskiej w dwa poprzednie weekendy, ale nie dlatego, że to potencjalne źródło zakażeń, lecz uciążliwość dla mieszkańców i rowerzystów. Uciążliwość, z którą zresztą spokojnie można się pogodzić, w przeciwieństwie do obecnych, bezsensownych zakazów.
Marecki
| 15:09 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Kuba - I nawet parę piwek :)
jotka
| 15:07 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Zdjęcia super a na koniec grillowanko mmmm :)
Marecki
| 14:50 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Magda - Ciężko uwierzyć w podobną sytuację. Niestety obecnie chorzy i wciąż wskakujący na listę zakażonych to są ludzie będący już w szpitalach (tak zwani hospitalizowani, ale formalnie nie chorzy na Koronę, lub osoby starsze będące w domach opieki, zarażeni przez pielęgniarki, lekarzy, pracujących w innych szpitalach),
Jeśli dojdą jakieś nowe przypadki to tylko spośród tych których nasz rząd sprowadził z całego świata w ramach akcji "Lotdodomu" lub oszołomów typu marszałek województwa pomorskiego który pojechał po córeczkę, lub debili którzy wyjechali na wakacje zaraz po tym jak ich dzieci przestały chodzić do szkoły, no i rzecz jasna kretynów łamiących przymusową kwarantannę i uciekinierów ze szpitali z potwierdzoną chorobą
Nie słychać by jakiś randomowy Janusz ze Stachem zostali zarażeni koroną po towarzyskim spotkaniu na piwku w jakichś tam osiedlowych krzakach. Tak samo nie słychac by rowerzysta trenujący samotnie nagle się zaraził..z powietrza, nie mówiąc o najgłupszym przepisie, czyli kogoś kto samotnie zaraził się w lesie.
tanova
| 14:39 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Ja się obawiam sytuacji, że jeśli naprawdę przyjdzie duże zagrożenie - jak w Hiszpanii czy Włoszech - to społeczeństwo będzie na tyle zmęczone wielotygodniowymi absurdalnymi szykanami, że już żadne zakazy i środki bezpieczeństwa go nie zdyscyplinują.
strus
| 13:54 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Trzeba się wietrzyć aby nie zwariować
davidbaluch
| 12:38 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Dobrze napisane. I fajnie spędzony dzień na rowerku.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!